Michał Dworczyk

i

Autor: Paweł Wiśniewski

Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera: Możemy porozumieć się z każdym

2018-10-24 5:50

„Super Express”: - Jest Pan zadowolony z wyników wyborów Prawa i Sprawiedliwości i całego obozu Zjednoczonej Prawicy w samorządach?Szef KPRM Michał Dworczyk: - Prawo i Sprawiedliwość uzyskało doskonały wynik w wyborach do sejmików wojewódzkich. Wprawdzie trwa jeszcze liczenie głosów, ale już wiemy, że w pięciu - sześciu sejmikach PiS będzie rządziło samodzielnie. To olbrzymi skok w porównaniu do roku 2014. Bardzo się cieszymy, że Polacy docenili program PiS i spokojnie czekamy na ostateczne wyniki, które Państwowa Komisja Wyborcza poda już wkrótce.

- A myśli Pan, że Jarosława Kaczyńskiego cieszy ten wynik? Przegraliście w dużych miastach, na szesnaście sejmików władza w kilku z nich to nie jest aż tak wielki sukces. Liczyliście przecież na znacznie więcej w tych wyborach.
- Myślę, że pan prezes Jarosław Kaczyński docenia historyczny wynik Prawa i Sprawiedliwości jaki osiągnęliśmy w tych wyborach samorządowych. Cieszy nas każdy kolejny sejmik w którym mamy szansę wziąć odpowiedzialność za rządzenie, w którym mamy szansę wziąć większość i realizować program dobry dla samorządów, dobry dla Polski samorządowej.

- Czy to nie skandal, że Państwowa Komisja Wyborcza nie podała ostatecznych wyników wyborów samorządowych już w poniedziałek?
- Myślę, że jak każdy nowy system i ten może wymagać pewnych drobnych korekt czy dopracowania. Warto jednak pamiętać, że obecnej sytuacji nie da się nawet porównać z problemami z roku 2014. Dziś sytuacja jest o niebo lepsza, choć system funkcjonuje od niedawna.

- Eksperci wskazują na bardzo umiarkowany sukces Prawa i Sprawiedliwości w tych wyborach samorządowych. A najbardziej zaskakuje porażka kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim w Warszawie już w pierwszej turze. Co poszło nie tak?
- Trudno mi te głosy komentować, bo mają się one nijak do rzeczywistości. Poza AWS-em nigdy w historii wyborów samorządowych do sejmików wojewódzkich żadna formacja nie osiągnęła tak dobrego wyniku jak w obecnych wyborach Prawo i Sprawiedliwość. Można odnieść wrażenie, że ktoś próbuje kreować jakąś alternatywną rzeczywistość. A jeśli chodzi o duże miasta, to oczywiście chcielibyśmy aby nasi kandydaci osiągnęli więcej sukcesów. Natomiast wybory się nie skończyły i w wielu miejscach – takich jak Gdańsk czy Kraków wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze. Wierzymy, że nasi kandydaci, czyli w tym przypadku Kacper Płażyński i Małgorzata Wassermann przekonają wyborców do swoich programów.

- Ale w Warszawie przyzna pan, że dostaliście baty od Platformy i Nowoczesnej. Jak pan tłumaczy tę porażkę?
- Nasz kandydat przegrał w pierwszej turze, to prawda. Ale badania od pewnego czasu wskazywały na ten niekorzystny trend. Jak po każdych wyborach musimy zastanowić się co nie zagrało i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

- Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki pozostanie nadal w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego?
- Patryk Jaki jest młodym, niezwykle dynamicznym politykiem. Dał dowód determinacji i pracowitości w ostatniej kampanii. Jestem przekonany, że odegra ważną rolę na polskiej scenie politycznej.

- Na tę chwilę macie 5 – 6 sejmików, ale w pozostałych raczej nie będziecie rządzić samodzielnie i potrzebni są koalicjanci. Czy nie wykluczacie więc sojuszy w sejmikach z PSL, ruchem Kukiz’15 czy SLD?
- Nie wykluczamy współpracy z żadnym ugrupowaniem politycznym. Zasadniczą sprawą jest merytoryczna rozmowa o programie. Jesteśmy zainteresowani koalicją i współpracą wszędzie tam, gdzie są samorządowcy chcący rozmawiać i realizować działania korzystne z punktu widzenia lokalnych społeczności.

- A prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz z góry założył, że nie będzie wchodził w koalicję z PiS w samorządach. Jak Pan to komentuje?
- Tego typu wypowiedzi Władysława Kosiniaka – Kamysza są bardzo zaskakujące i dziwne. To czym powinniśmy się wszyscy kierować to dobro mieszkańców danego województwa a nie etykietki partyjne.

- Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska będzie rządzić dalej miastem czy ją odwołacie? Pytam w kontekście tego, że jest skazana prawomocnym wyrokiem.
- Dla mnie oczywistym jest, że wojewoda tak jak każdy inny urzędnik powinien działać zgodnie z obowiązującym prawem. W świetle decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, które dotychczas były wydawane w podobnych sprawach, osoby będące w takiej sytuacji w jakiej jest dziś prezydent Hanna Zdanowska, były odwoływane ze stanowisk wójtów czy burmistrzów.

Były premier i były szef SLD Leszek Miller powiedział, że prezydent Andrzej Duda mógłby ułaskawić Hannę Zdanowską i nie byłoby problemu...
- Nie znam wykładni przepisów w tej sprawie. Nie chcę się do tego odnosić.