W środę premier Mateusz Morawiecki został zapytane o dalsze decyzje dotyczące Łukasza Mejzy w rządzie. Miały zapaść na koniec roku, ale Ryszard Terlecki niedługo później ujawnił te plany. Afera wybuchła konkretnie po publikacjach Wirtualnej Polski nt. działalności spółki Vinci NeoClinic, której współwłaścicielem miał być m.in. wiceminister sportu. Dramatyczne relacje rodziców chorych dzieci, którzy mieli żal do świeżo upieczonego polityka wstrząsnęły całą Polską. Potem poszło, jak z procy. Robert Gwiazdowski opowiedział o oszustwie dot. głosów poparcia Polski Fair Play w 2019 roku (krótko trwającego ugrupowania z ramienia byłego członka zarządu ZUS). A gwoździem do trumny była konferencja prasowa, która nieco przypominała performance lub monodram i zamiast uratować wizerunek sekretarza, tylko go pogrążyła. Od tego momentu Polki i Polacy nie mogą pogodzić się z obejmowaniem przez niego takiej funkcji. Ryszard Terlecki zapytany przez dziennikarzy zapowiedział, że po urlopie już Mejzy w polskiej polityce nie będzie. — Mejza z pewnością nie będzie już w rządzie — odparł wicemarszałek.
Afera na całą Polskę, Mejza na stałe wyleci z rządu. Terlecki mu nie popuści
2021-12-22
21:35
Łukasz Mejza poszedł na urlop od 20 do 24 grudnia. O wszystkim poinformowała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska. Wniosek nie został w żaden sposób uzasadniony. Jak się okazuje, wiceminister sportu z przerwy świątecznej może już nie powrócić, a twierdzi tak nikt inny, a szef klubu PiS Ryszard Terlecki. — Mejza z pewnością nie będzie już w rządzie — odpowiedział dziennikarzom Terlecki.
Sedno Sprawy - Ryszard Terlecki