Flaga Czech

i

Autor: SHUTTERSTOCK Flaga Czech

TO ODPOWIEDNI CZAS?

Media: Polska zgłosi się po reparacje nie tylko do Niemiec. Rząd chce odzyskać ziemie od Czechów

2022-09-08 9:58

Na początku września w polskiej debacie publicznej powrócił temat reparacji od Niemiec. Według ustaleń “Rzeczpospolitej” rząd wkrótce może wsunąć roszczenia nie tylko wobec Berlina, ale i od Pragi. Chodzi o rekompensatę za niekorzystny dla Polski podział granicy polsko-czechosłowackiej z lat 50.

1 września na Zamku Królewskim w Warszawie został zaprezentowany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podczas wydarzenia ogłoszono, że Polska domaga się od Berlina aż 6 bln 200 mld zł. 

Prezentacja raportu przyczynił się do powrotu tematu reparacji wojennych do polskiej debaty publicznej. Głos w sprawie zdążyli już zabrać politycy partii rządzącej i opozycji, komentatorzy oraz zwykli internauci. 

ZOBACZ TAKŻE: Czy powinniśmy domagać się reparacji wojennych od Niemców? Znamy wyniki sondażu

G. SCHETYNA: BEZPIECZEŃSTWO POLAKÓW JEST ZAGROŻONE [Sedno Sprawy]

Spór z Czechami trwa od lat. Polski rząd zacznie mocniej naciskać? 

Jak się okazuje, rząd wkrótce może wysunąć roszczenia nie tylko wobec Niemiec, ale i Czechów. Jak donosi “Rzeczpospolita” chodzi o niekorzystny dla Polski podział granicy polsko-czechosłowackiej w latach 50. Sprawa dotyczy ponad 368 hektarów. 

Spór trwa już od lat 90., a rozwiązaniem sprawy zajmowała się Polsko-Czeska Komisja Graniczna. Efektem prac komisji było opracowanie dokumentacji granicznej, jednak kwestia długu terytorialnego pozostała nieuregulowana. 

W 2005 roku Czesi zaproponowali Polsce rekompensatę finansową, jednak ta została odrzucona. Zdaniem zaangażowanego w tę sprawę posła PiS Jarosława Krajewskiego decyzja polskich władz była słuszna. 

“Rzeczpospolita” zauważa, że PiS podchodzi do kwestii długu terytorialnego poważnie. Jak przypominają dziennikarze - sprawą zajął się już m.in. w ubiegłym roku premier Mateusz Morawiecki. Szef polskiego rządu skierował wtedy list do premiera Republiki Czeskiej, przypominając mu „konieczność szybkiego powrotu do rozmów w celu rozwiązania kwestii długu”. Poza tym temat był wielokrotnie poruszany podczas konsultacji międzyrządowych i innych spotkań. 

Według informacji “Rzeczpospolitej” polski rząd liczy na to, że stanowisko Czech w tej sprawie ulegnie zmianie po grudniowych wyborach parlamentarnych. 

ZOBACZ TAKŻE: Reparacje wojenne dla Polski. Niemcy zajęły twarde stanowisko

Sonda
Czy Polska powinna mocniej naciskać na Czechów ws. "długu terytorialnego"?

Czesi mają wobec Polski “dług terytorialny”. Były burmistrz Cieszyna: to nie jest dobry czas  

Zdaniem Jana Olbrychta, europosła Koalicji Obywatelskiej i byłego burmistrza Cieszyna, PiS wybrał zły moment na zajęcie się sprawą. 

-  Czas w jakim znalazła się Europa i świat w efekcie wojny Rosji z Ukrainą nie jest dobry do tego, by zajmować się kontrowersyjnymi sprawami z sąsiadami - ocenił w rozmowie z “Rzeczpospolitą. Polityk zwrócił również uwagę na to, że w ostatnim czasie polsko-czeskie relacje zostały poważnie nadwyrężone przez spór o kopalnię Turów.

Z takim zarzutem nie zgadza się Jarosław Krajewski. Polityk podkreślił, że "na egzekwowanie roszczeń nigdy nie będzie dobrego momentu".

- Są to kwestie trudne, ale uważam, że nie możemy czekać kolejnych 200 lat na ruch ze strony Czechów. Mamy 800 km granicy z Czechami, więc naprawdę tych niespełna 400 ha to nie jest jakiś wielki problem. Tu zresztą nie ma kontrowersji. Chodzi tylko, by zgodnie z umową międzynarodową w końcu wyegzekwować należny nam zwrot. Uważam, że powinniśmy postawić twarde terminy na przedstawienie wykazu działek - mówił Krajewski. 

ZOBACZ TAKŻE: Reparacje wojenne - czy do Polski trafią gigantyczne pieniądze? Premier Morawiecki zapewnia

Listen to "Żadnych raparacji nie będzie! - Radosław Sikorski [Express Biedrzyckiej]" on Spreaker.