Matysiak przerwała milczenie i ujawnia kulisy wyrzucenia z Razem. „Naciskano mnie”

2025-11-14 16:35

Paulina Matysiak przerwała milczenie po głośnym usunięciu jej z partii Razem. W rozmowie u Bogdana Rymanowskiego posłanka ujawniła, że jeszcze przed kongresem partii miała odbyć „ostre, godzinne spotkanie” z władzami. Jak twierdzi, naciskano na nią, by sama złożyła rezygnację, a decyzję o wyrzuceniu poprzedziły „ultimatum i groźba innego rozwiązania”. Padają naprawdę mocne słowa.

Paulina Matysiak

i

Autor: Paweł Dąbrowski/SUPER EXPRESS
  • Matysiak: „Złożyłam odwołanie od decyzji o usunięciu z Razem.”
  • Twierdzi, że naciskano ją do rezygnacji.
  • Opisuje „ostre, godzinne spotkanie” z kierownictwem.
  • Mówi o „innym sposobie rozwiązania sprawy”, czyli… wyrzuceniu.
  • Broni wyboru mec. Lewandowskiego: „Liczyła się skuteczność.”
  • „Razem nie dopuszcza różnorodnych głosów” – ocenia.

„Złożyłam odwołanie”. Matysiak chce decyzji Rady Krajowej

Matysiak potwierdziła, że nie zamierza biernie przyjmować decyzji o wyrzuceniu:

„Dzisiaj złożyłam odwołanie od tej decyzji tak zupełnie formalnie. Zobaczymy, jaka będzie decyzja Rady Krajowej” – ujawniła w programie polityczka. 

W ten sposób oficjalnie weszła w kolejny etap sporu z partią, która jeszcze do niedawna przedstawiała ją jako jedno z szerzej rozpoznawalnych nazwisk.

„Było ostro”. Ujawniła, jak wyglądało spotkanie przed kongresem

Najmocniejsza część rozmowy dotyczyła zamkniętego spotkania z władzami Razem, które, jak twierdzi, odbyło się na początku listopada:

„To było takie długie, godzinne spotkanie. Było ostro, można tak powiedzieć” – powiedziała w programie posłanka.

„Była [rozmowa z kierownictwem partii]. Jeszcze przed kongresem partii, na początku listopada, związana właśnie z wyjaśnieniem tych sytuacji dotyczących reprezentacji w kancelarii przez mecenasa Lewandowskiego. I to była rozmowa, która się odbyła właśnie w takim gronie, że byliśmy w czwórkę: byłam ja i Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Aleksandra Owca” – mówiła w programie parlamentarzystka.  

W rozmowie uczestniczyć mieli Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza, Aleksandra Owca i Matysiak. Posłanka podkreśla, że nikt się nie przekonał, a dyskusja dotyczyła jej reprezentacji przez mec. Jerzego Lewandowskiego w sprawie z Newagiem.

„Naciskano mnie, żebym sama odeszła”

To zdanie już jest cytowane przez media, ale tu pada w pełnej wersji:

„Mimo tych nacisków ze strony kolegów i koleżanek, żebym sama złożyła rezygnację z partii, ja jasno powiedziałam, że nie złożę, że nie mam ku temu podstaw” – wyjaśniła w programie była członkini Razem. 

Jak twierdzi, kiedy odmówiła, usłyszała, że sprawa zostanie „rozwiązana w inny sposób”:

„I ten inny sposób to kongres, zmiany statutowe, możliwość wyrzucania i wyrzucenie mnie” – podkreśliła w programie posłanka Lewicy. 

Opis ten rzuca nowe światło na dynamikę konfliktu wewnątrz ugrupowania.

„To jest podstawowy problem partii Razem”

Matysiak oceniła, że formacja ma problem z tolerowaniem odmiennych osobowości i stylów działania:

„To jest podstawowy problem z tą formacją, z której zostałam wyrzucona: takie różnorodne głosy nie mogą wybrzmiewać” – zaznaczyła w rozmowie reprezentantka regionu łódzkiego. 

Podkreśla, że Razem walczy o przetrwanie do 2027 roku i powinna doceniać polityków otwierających się na różne środowiska:

„Każda osoba, która otwiera się na nowych wyborców, powinna być cenna” – dodała w rozmowie była działaczka Razem. 

O Lewandowskim mówi wprost: „Bronił mnie pro bono i wygrał sprawę”

Najbardziej kontrowersyjny wątek dotyczy korzystania z usług mec. Jerzego Lewandowskiego, który jest kojarzony ze środowiskiem Ordo Iuris. Matysiak odpowiada:

„Mecenas Lewandowski bronił mnie pro bono i został mi polecony przez znajomych spoza świata polityki" – tłumaczyła w „Rymanowski Live” posłanka Lewicy.

Dodaje, że chodziło o skuteczność, a nie poglądy:

„To był proces cywilny, sprawa cywilna, z konsekwencjami, które poniosłabym ja. Liczyła się skuteczność. I wygrał tę sprawę.”

Jej zdaniem członkini partii nie ma obowiązku konsultowania wyboru prawnika.

Ziobro odezwał się z Budapesztu: „Przestępcom należy stawiać opór, a nie im ulegać”

Co dalej z Matysiak? Czeka na decyzję Rady Krajowej

Posłanka czeka teraz na rozpatrzenie odwołania. Decyzja może zapaść w najbliższych tygodniach. Niezależnie od wyniku, jej udział w rozłamie Razem już stał się jednym z najgłośniejszych epizodów wewnętrznych konfliktów na lewicy w ostatnich latach.

Poniżej galeria zdjęć: Konwencja rządowej Lewicy w Hotelu Belotto w Warszawie

ARESZT DLA ZIOBRY? CO ZROBI PREZYDENT? RIGAMONTI I ŻÓŁCIAK KOMENTUJĄ | BIEDRZYCKA EXPRESSEM
Sonda
Jak oceniasz decyzję partii Razem o usunięciu Pauliny Matysiak?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki