Mateusz Zardzewiały

i

Autor: Andrzej Lange Mateusz Zardzewiały

Mateusz Zardzewiały: Proste zasady

2017-06-07 4:00

Choć świat nie jest czarno-biały, to jednak nadal można w nim wskazać zjawiska i postawy jednoznacznie złe. Wśród nich z pewnością znajduje się ludobójstwo... - Mateusz Zardzewiały dla "Super Expressu".

Choć świat nie jest czarno-biały, to jednak nadal można w nim wskazać zjawiska i postawy jednoznacznie złe. Wśród nich z pewnością znajduje się ludobójstwo. A właśnie takiej barbarzyńskiej zbrodni dopuścili się w czasie II wojny światowej Ukraińcy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii. Bestialsko wymordowali Polaków (w tym kobiety, dzieci i starców), motywowani wyłącznie szowinizmem narodowym. Teraz wśród niektórych przedstawicieli narodu ukraińskiego, a co znacznie gorsze również wśród czynników oficjalnych, odżywa sentyment do ludobójców (więcej na str. 5 "SE").

Co gorsza, są w Polsce ludzie, którzy nie mogą się oprzeć zgubnej pokusie relatywizacji odradzającego się kultu OUN-UPA. Z ich ust często pada argument o tym, że odzywające się w Ukraińcach sentymenty do tej zbrodniczej organizacji oraz jej członków nie są tożsame z odradzaniem się nienawiści do Polaków. Ich źródłem ma być rosyjska agresja, a celem próba budowy poczucia wspólnoty - charakterystyczna i zrozumiała dla znajdującego się w militarnej opresji narodu.

Lecz z taką argumentacją jest pewien problem - jest ona pozbawiona sensu. Oczywiście rozumiem proste procesy psychologiczne, które nakazują Ukraińcom koncentrować się wokół jakiegoś mitu, który zjednoczy i podtrzyma na duchu zagrożony naród. Ale nie może być zgody na wykorzystywanie do tego celu barbarzyńców z UPA.

Pobawmy się przez chwilę w historie alternatywne. Czy gdyby w Niemczech zaczął się odradzać kult NSDAP, SS i samego Adolfa Hitlera, lecz tym razem byłby skierowany nie przeciwko Żydom, tylko koncentrowałby się na jakimkolwiek innym aspekcie rzeczywistości - choćby na tak lubianej wśród zachodnich społeczeństw walce z globalnym ociepleniem - to społeczność międzynarodowa też wzruszałaby ramionami, mówiąc: "No zostawcie tych Niemców w spokoju! Może i Hitler był zły, ale przecież oni teraz nie chcą zabijać Żydów"? Wątpię.

Bo ludobójstwo i stojący za nim ludzie są po prostu jednoznacznie źli - niezależnie od okoliczności.

ZOBACZ: EXPRESSEM: Adam Hofman wychodzi z ukrycia