Książka, która już jest do kupienia, to prawdziwa spowiedź chłopaka, który jeszcze w podstawówce trenował zapasy i załapał się nawet do polskiej kadry młodzików. Poważniejszą karierę uniemożliwiły mu jednak badania lekarskie.
– Wy****dalaj, masz skoliozę – te wulgarne słowa usłyszał od badającego go ortopedy
Nie było mowy o żadnej rehabilitacji (…) łzami się wtedy zalałem. Zapasy to było dla mnie wszystko. Kochałem ten sport – wspomina w książce. „Masa” przyznaje, że gdyby dostał szansę wystąpienia na bardziej prestiżowych zawodach, to prawdopodobnie wybrał drogę sportowca, a nie przestępcy. – Na pewno wybrałbym sport, bo on był dla mnie wszystkim – wyznaje.Jak dalej potoczyły się losy najsłynniejszego gangstera ? Najlepiej o tym przeczytać w książce.
Tymczasem kilka tygodni temu Jarosław S. trafił za kratki. Jest podejrzewany o korumpowanie policjantów i wyłudzenia kredytów. Znanemu świadkowi koronnemu grozi do 10 lat odsiadki. Masa przekonuje, że jest niewinny!