W Polsce nie padało od bardzo długie czasu. Poziomy wód w polskich rzekach osiągają stany nienotowane od bardzo dawna, a Wisła na niektórych odcinkach po prostu wysycha.
Na to zwraca uwagę Marta Kaczyńska, która - pisząc o odwołaniu zakazu wstępu do lasów - przypomina, że w lasach panuje wyjątkowo wysokie zagrożenie pożarowe.
"To efekt suszy, która w obecnej skali odnotowywana jest w Polsce po raz pierwszy od stu lat" - pisze Kaczyńska i apeluje do czytelników, by wybierając się do lasu uważali na możliwość zaprószenia ognia. I opowiada o zdarzeniu, które kilka dni temu poruszyło ją mocno.
"Mijając kilka dni temu pewien przydomowy ogródek, zauważyłam wronę, która przez dłuższą chwilę dość łapczywie piła wodę z ustawionego chyba specjalnie w tym celu spodka" - wspomina córka byłego prezydenta i dodaje, że "ten urokliwy widok" nie był przypadkowy. Przypomina, że leśnicy i organizacje niosące pomoc zwierzętom apelują, by w miarę możliwości wystawiać zwierzętom poidełka.
"Wszyscy jesteśmy sobie potrzebni" - zakończyła swój felieton dla tygodnika "Sieci" Marta Kaczyńska.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj