Przed typowym dla nadchodzących dni obżarstwem przy suto zastawionym, świątecznym stole warto spalić troszkę kalorii. Z takiego założenia wyszedł marszałek Senatu, który w poniedziałkowy poranek wyszedł pobiegać do Kampinoskiego Parku Narodowego pod Warszawą. Jak napisał Karczewski: W przedświątecznej krzątaninie warto znaleźć trochę czasu na aktywność fizyczną. Zachęcam do #bieganie #spacer #nordicwalking itp. #KampinowskiParkNarodowy.
Uwagę internautów (poza błędem w nazwie parku narodowego) zwróciła przede wszystkim szykowna czapka uszatka, w jakiej na trening udał się polityk PiS: