Marlowe ze skrzydłami powraca – Tad Williams, „Szczęśliwa godzina w piekle”

Dolar, anioł-adwokat o ludzkich słabościach ma problemy z księciem piekieł oraz kumplem, który podrzucił mu dowód na spisek sił, które raczej ze sobą spiskować nie powinny. W jaki sposób może dostać się do piekła? Czy uda mu się wyciągnąć z niego ukochaną, choć sama jest... diablicą? Jak wygląda piekło w wizji Williamsa i jak się sytuuje względem naszej rzeczywistości?
Trudno powiedzieć coś więcej, by nie zdradzać przebiegu akcji pozostawić przyjemność czytelnikowi. Powiem więc tyle, że silną stroną pomysłu na cykl o Dolarze jest mieszanie gatunków. W drugiej powieści z cyklu więcej jest z horroru (w pierwszym jednak z kryminału bądź fantastyki).
Williams ma wyobraźnię i sprawnie buduje postaci, choć pierwszy tom zapowiadał nieco więcej i książka sprawia wrażenie etapu pośredniego pomiędzy „Brudnymi ulicami nieba”, a kontynuacją cyklu, który dopiero ma się rozkręcić. Nie jest to sytuacja wyjątkowa – ci, którzy pamiętają cały cykl o „Wiedźminie” wiedzą, że nawet Sapkowski nie wszystkie opowiadania i części pięcioksięgu miał równe...
MS
Tad Williams, "Szczęśliwa godzina w piekle", wydawnictwo Rebis 2014