Mariusz Kamiński zniknął z przestrzeni publicznej. Wcześniej było o nim bardzo głośno, gdy trafił do więzienia, a jego żona i partyjni koledzy starali się oprowadzić do wypuszczenia go na wolność. Ostatecznie prezydent Andrzej Duda ułaskawił jego i Macieja Wąsika, jednak problemem pozostawała kwestia mandatów polityków. Ostatecznie marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaproponował Monice Pawłowskiej przejęcie mandatu po Mariuszu Kamińskim, na co to przystała. Po tym zaś były poseł PiS zniknął z przestrzeni publicznej.
Jakie ma plany na przyszłość? Został o to zapytany na antenie telewizji wPolsce. Poproszono go, by odniósł się do pogłosek, jakby miał startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
- Dostałem taką propozycję i myślę, że tak – odparł polityk.
Jednocześnie podkreślił, że zarówno on, jak i Maciej Wąsik spodziewają się dalszych działań rządu w ich sprawie. Mariusz Kamiński twierdził, że może chodzić wręcz o osobistą zemstę Donalda Tuska.
- Rzeczywiście Donald Tusk osobiście, i to pierwszego dnia już gdy wyszliśmy z Maciejem Wąsikiem z więzienia, mówił na konferencji prasowej, że to dopiero początek (…). Spodziewamy się dalszych represji – stwierdził.
Przy okazji Mariusz Kamiński wypowiedział się na temat premiera. Według niego jego działalność jako szefa CBA nie podobała się Donaldowi Tuskowi.
- On zawsze bardzo żałował, że uszanował moją kadencję, kiedy w 2007 Platforma wygrała wybory, ja jeszcze jako ówczesny szef CBA miałem przed sobą dwa lata kadencji. On przyjął to do wiadomości i efekt był taki, że doszliśmy mimo pełnej wrogości państwa wobec ówczesnego CBA, odnieśliśmy szereg sukcesów, nie zawsze one kończyły się wyrokami sądowymi, ale wyrokami opinii publicznej tak. Myślę chociażby o aferze hazardowej. To był pierwszy, taki bardzo bolesny cios, jaki otrzymała ta ekipa Tuska – mówił na antenie wPolsce.
Zdaniem byłego posła PiS, ujawnienie afery hazardowej poskutkowało pierwszą rekonstrukcją ówczesnego rządu PO, a lider partii zaczął żałować swojej decyzji.
- Bardzo żałował i wielokrotnie powracał do tego, że to był wielki błąd, że zostawił Kamińskiego jako szefa CBA bo potem miał tyle problemów. Pierwsza wielka rekonstrukcja rządu PO to był efekt afery hazardowej, jaką ujawniliśmy – skwitował Mariusz Kamiński.
W naszej galerii zobaczysz, jak Mariusz Kamiński próbował wejść do Sejmu po opuszczeniu więzienia: