Marianna Schreiber już jakiś czas temu zapowiedziała, że ugości wraz z mężem w domu uciekających przed piekłem wojny Ukraińców. W czwartek wieczorem udała się na Dworzec Wschodni w Warszawie, by odebrać mamę z dzieckiem. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Wielkanoc będzie wyjątkowa - napisała w mediach społecznościowych uradowana Schreiber. Do jej domu trafiła pani Iryna i mały Mark. Marianna Schreiber jak przystało na osobę, która lubi działać od razu i nie oglądać się na innych, już w piątek rano ruszyła w miasto, by poszukać miejsca w przedszkolu dla chłopczyka. Sprawa nie była prosta do załatwienia, ale w końcu się udało, bo jak Marianna Schreiber podejmuje się jakiegoś zadania, to doprowadza je do końca! Dzięki jej staraniom znalazło się miejsce w przedszkolu dla chłopczyka. Schreiber wyciągnęła też spacerówkę po córeczce, by pani Iryna miała w czym wozić swego synka. Jak napisała na Instagramie: - To jest niesamowite uczucie, kiedy tak naprawę "martwisz się" jak to będzie, gdy przyjedzie do ciebie siostra z dziećmi na kilka dni, a kiedy nagle w domu pojawiają się osoby, których nie znasz, mówiące w innym języku... stają się rodziną. Cieszę się, że mnie to spotkało... będę to pamiętała do końca swojego życia - podsumowała w poruszających słowach. Warto podkreślić, że Schreiber zajęła się sprawą swoich gości z pełną parą mimo tego, że nie do końca jest w formie, podczas szaleństw z piłką doznała kontuzji. Ma teraz zabandażowaną nogę, istnieje podejrzenie, że uszkodziła więzadło. Nic jej jednak nie powstrzymał, by działać i pomóc kobiecie z dzieckiem.
Już o 19:00 zapraszamy natomiast na kolejny odcinek programu Marianny Schreiber "Mam tego dość!", w którym gospodyni poopowiada nieco o piłce nożnej, polskiej reprezentacji i jej ostatnim sukcesie, a także pokaże własne umiejętności. Przedsmak piłkarskich wyczynów Marianny Schreiber możecie zobaczyć TUTAJ, a po więcej zaglądajcie na nasz kanał na You Tube.