Marian Banaś od dłuższego czasu jest na wojennej ścieżce z władzą. W wakacje Sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, zajęła się rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Mariana Banasia. Z wnioskiem o uchylenie immunitetu wystąpił Prokurator Generalny. Jednak szef NIK nie poddać się bez walki. W najnowszym wywiadzie, którego prezes Najwyższej izby Kontroli udzielił "Rzeczpospolitej", powiedział jasno: "Ja się immunitetu zrzekać nie będę, bo nie widzę podstaw. Dziennikarz odparł, że są też inne sposoby na to, by pozbyć się Banasia i tu padły mroczne, a wręcz budzące niepokój słowa szefa NIK, który odparł: "Można mnie też zabić". Jak dodał nie boi się o swoje życie, bo każdy musi umrzeć, a on jako człowiek wierzący jest spokojny i nie boi się momentu odejścia.
Szok, co Jarosław Kaczyński powiedział Marianowi Banasiowi
W rozmowie z Marianem Banasiem pojawił się też wątek jego znajomości z prezesem PiS. Banaś przyznał, że Jarosława Kaczyńskiego zna od 2005 roku: "Prezesa poznałem przed wyborami w 2005 roku. Przedstawiłem mu plan reformy, który bardzo mu się spodobał, co spowodowało, że mogłem uczestniczyć w rządzie 2005-2007. Niestety koalicja z Samoobroną i LPR nie przetrwała, więc mój pomysł został zarzucony, ale bardzo się spodobał prezesowi Kaczyńskiemu" - opowiedział Banaś dodając, że w 2015 roku do tych planów powrócono. Banaś ujawnił też, co mówił o nim Jarosław Kaczyński zanim zaczęło się całe zamieszanie z Banasiem: "Powiedział mi: panie ministrze, panu to się należy Order Orła Białego, za to, co pan zrobił dla PiS i Polski".