Jarosław Kaczyński

i

Autor: AP Jarosław Kaczyński

Marek Suski: Niech pakują biurka! To koniec koalicji

2020-09-19 4:58

Rząd Zjednoczonej Prawicy na krawędzi rozpadu! Ważny człowiek Jarosława Kaczyńskiego (71 l.), poseł PiS Marek Suski (62 l.), wprost wskazuje drzwi Zbigniewowi Ziobrze (50 l.) i Jarosławowi Gowinowi (59 l.), każąc im „pakować biurka” i zapowiadając, że to koniec koalicji PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia!

Wszystko to dlatego, że ziobryści i gowinowcy zbuntowali się przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu w sprawie ustawy PiS dotyczącej ochrony zwierząt. Czy czekają nas wcześniejsze wybory?! Zaczęło się od nocnego głosowania w Sejmie nad forsowaną przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (71 l.) ustawą o ochronie zwierząt. Kaczyński do końca liczył, że dyscyplinowani przez niego Zbigniew Ziobro (50 l.) i Jarosław Gowin (59 l.) zagłosują za ustawą.

Prezes sprawdza wyniki głosowania

Kilka godzin przed głosowaniem ustawy odbyło się posiedzenie klubu PiS. Kaczyński zapowiedział dyscyplinę. – Nie będzie ogon merdał psem! – miał powiedzieć do najbliższych partyjnych współpracowników. Ale stało się inaczej. Po podaniu wyników imiennych głosowania okazało się, że przeciw zagłosowało nie tylko 19 posłów Ziobry, ale i 30 posłów PiS, a 15 posłów od Gowina się wstrzymało. Wściekły Kaczyński, nie dowierzając, sprawdzał jeszcze wyniki, ale bunt jego posłów stał się faktem. Ruszyły rozliczenia. – To nie jest koniec świata, a koniec koalicji i prawdopodobnie rząd mniejszościowy – powiedział Marek Suski z PiS w jednej z rozgłośni radiowych. – Uważam, że nasi byli koalicjanci powinni pakować już biurka! – dodał. A rzecznik rządu Piotr Muller (31 l.) w „SE" wprost przyznał: – Zbigniew Ziobro sam wykluczył się z koalicji. Pod wielkim znakiem zapytania stoi dalsze członkostwo w rządzie naszych koalicjantów, którzy złamali zasady panujące w ramach koalicji. Jest możliwy rząd mniejszościowy bez aktualnych ministrów z Solidarnej Polski, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ministra środowiska Michała Wosia – powiedział nam Piotr Muller. Z kolei szef komitetu wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski (42 l.) poinformował o zawieszeniu 14 posłów PiS w prawach członka partii. Chodzi m.in. o Henryka Kowalczyka (64 l.) czy obecnego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego (59 l.). – Spodziewałem się, że zostanę zawieszony. Nie sądzę, że zostanę wyrzucony z PiS, a dziś zagłosowałbym tak samo – powiedział nam Kowalczyk.

Nadchodzą rozliczenia

W piątek o tym, co dalej z rządem i niepokornymi koalicjantami, Kaczyński rozmawiał z premierem Morawieckim (52 l.). Na poniedziałek zaplanowana jest kolejna narada kierownictwa PiS, która może przynieść odpowiedź na pytanie, czy Zbigniew Ziobro pożegna się ze stołkiem ministra sprawiedliwości. Tymczasem bunt ziobrystów i gowinowców oznacza przerwanie rozmów o rekonstrukcji rządu. A była to jedna z osi sporu w Zjednoczonej Prawicy. W lipcu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (71 l.) zapowiedział, że rząd będzie mniejszy, a stracą na tym koalicjanci PiS. I Solidarna Polska, i Porozumienie zaprotestowały.

Politycy obu partii głośno zapowiadali, że nie pozwolą na ograniczenie swojej pozycji. – Jeżeli sytuacja do tego zmusi, rekonstrukcja rządu nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami; rząd mniejszościowy niemożliwy, jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory, oczywiście sami – mówił wicemarszałek. Skutki mogą być dla PiS opłakane. – Kaczyński w takim scenariuszu ryzykuje utratę większości w Sejmie, a de facto może stracić władzę – komentuje nam politolog, prof. Antoni Dudek (54 l.).

Express Biedrzyckiej - Jacek Ozdoba: Polacy chcą Zjednoczonej Prawicy. Musimy wrócić do stołu i negocjować