- Minister Marek Sawicki przewiduje w nowej strukturze organizacyjnej ministerstwa likwidację Gabinetu Politycznego - mówi "Super Expressowi" Małgorzata Książyk z ministerstwa.
To spora niespodzianka, bowiem wszystko wskazywało, że Sawicki otoczy się grupą doradców. W szczególności, że zatrudni swoją byłą szefową gabinetu politycznego Magdalenę Kosel. A jednak nie...
Zobacz: Żony Gosiewskiego pobiją się o europarlament
Przypomnijmy, o Magdalenie Kosel zrobiło się głośno w 2012 r. Ówczesna szefowa gabinetu politycznego Marka Sawickiego odeszła razem z politykiem PSL, po jego dymisji. Odeszła, by za chwilę (po czterech dniach) wrócić na swoje stanowisko, i stanąć na czele gabinetu politycznego Stanisława Kalemby. W międzyczasie wyszło na jaw, że wzięła odprawę w wysokości ok. 30 tys. złotych.
Tym razem resort rolnictwa zapewnia nas, że Kosel nie będzie już w gabinecie. Ale kolejną odprawę (tym razem mniejszą ok. 10 tys. zł) i tak dostała.
- W związku z odwołaniem Stanisława Kalemby ze stanowiska ministra, umowa o pracę zawarta z panią Magdaleną Kosel, szefem gabinetu politycznego wygasła z dniem 17 marca 2014 r. Przysługiwała jej odprawa w wysokości 100 proc. miesięcznego wynagrodzenia - informuje nas Małgorzata Książyk.