Marek Król: Pełzająca golizna

2017-10-09 4:00

Oj niedobrze waszmościowie, niedobrze! To słynne zawołanie dziarskich rycerzy z kabaretu "Elita", konkretnie ze skeczu "Hej, szable w dłoń", prześladuje mnie, od kiedym dowiedział się o okrutnej regulacji obowiązującej we Francji. Zmusza ona do obnażania się publicznie tak kobiet, jak i mężczyzn.

Taką dyktaturę golizny wprowadza francuska ustawa fotoszopowa. Nakazuje ona umieszczać obok zdjęcia celebryty informację, jakie części ciała zostały poprawione za pomocą komputera. Jeśli oprawca zdjęcia nie ujawni publicznie wszystkich korekt ust, nosa, biustu i innych części ciała, wtedy zapłaci karę.. To wyjątkowe okrucieństwo francuskich postępaków wymierzone jest w celebrytów i podobno także w małżeństwo prezydenta Macrona. Zdjęcia Emanuela i Brigitte na billboardach wymagać będą dodatkowej powierzchni, by opisać wszystkie korekty ich wizerunku, a szczególnie Brigitte Macron, dokonane w obróbce komputerowej. W Polsce nie ma na szczęście takiej ustawy fotoszopowej, więc celebryci wszystkich płci mogą spać spokojnie. Nie będą więc zmuszani do obnażania defektów swojej urody. Nie znaczy to, że zrezygnowali z obnażania się publicznie. Przoduje w tym Krystyna Janda dotknięta bolesnym ekshibicjonizmem umysłowym. Ostatnio ujawniła, że wpadała do toy toya, konkretnie do zbiornika na odchody umieszczonego w dolnej części kabiny. Wyznała w radiu Zet, że czuje się, jakby ktoś na nią srał przez cały czas. Obawiam się, że aktorka nie wyjdzie już z tego toi toia, więc jej wielbiciele będą mieli przesrane. Niestety pisowski reżim jest nieczuły na cierpienia celebrytki Jandy, a i naród ma to w dupie, a więc miejscu, które jest tak bliskie aktorce. Dotychczas gazeta wykształciuchów, w skrócie GW, straszyła nas pełzającym zamachem stanu lub pełzającą dyktaturą. Z tymi dwoma pełzającymi straszakami GW jest jak z pełzającą erekcją, która się nigdy nie kończy, szczególnie u starzejących się frustratów. Całe to pełzanie mające siać strach w społeczeństwie zagrali w GW różni celebryci i autorytety oralne, obnażając swą pełzającą goliznę umysłową. I to jest największa zbrodnia rządzących, którzy sprowokowali elity do ekshibicjonizmu, by obnażyć boleśnie ich pustkę umysłową. Marian Hemar, charakteryzując wybitnego poetę, ujął to najlepiej: "Geniusz Tuwima był bowiem niepomiernie większy niż jego charakter". Niestety, kiedy nie ma śladu geniuszu, to i charakteru brak, co potwierdzają rzesze aktorów występujących na łamach GW.

ZOBACZ: Donald Trump szykuje WOJNĘ? Pozuje z generałami i zapowiada "BURZĘ"

PRZECZYTAJ: Emerytura 500 Plus. Minister Rafalska komentuje: „nic nie jest przesądzone”

POLECAMY: Prezydent Andrzej Duda: Wiem, kto mnie ZDRADZIŁ!