Marek Król: Kicz POmunizmu

2013-12-22 1:30

Kiedyś wystarczyło przeciągać samogłoski, by być uznanym za intelektualistę. Dziś trzeba zawiesić czerwony szalik na szyi lub arafatkę. Kartezjuszowskie "myślę, więc jestem" jest już nieaktualne. Teraz obowiązuje zasada: udaję, więc jestem. To typowe w kiczowatej rzeczywistości wytworzonej w ostatnich latach. A kicz, czyli sztuka szczęścia, udaje coś, czym nie jest. Stwarza kabotynom iluzję przynależności do świata lepszych.

Ukoronowaniem tego jest pendolino. Kupiono superszybki pociąg, do którego nie ma torów. Szczyt absurdu. To tak, jakby w wiejskiej klubokawiarni eksponować Mona Lisę, a w gabinecie premiera popiersie Kartezjusza. Kicz i prowokacja w jednym. Mam nadzieję, że prowizja za zakup pendolino (20 proc. wartości kontraktu) została wypłacona. Kicz kiczem, ale kasa jest najważniejsza.

Największy kicz filmowy "Człowiek z nadziei" Wajdy nie został zakwalifikowany do nominowanych do Oskara. Kolejny wajdalizm przepadł. Socrealistycznym kiczem scenariusza Janusza Głowackiego mogą się zachwycać postępowe elity III RP i minister Bogdan Zdrojewski z czerwonym szalikiem.

Ostatnio POmunistyczne media stworzyły nowy kicz postępowego papieża Franciszka. Monidło nowoczesnego Franciszka, oprawione w ramę gazetoidu przez Michnika, prezentowano w TVP przez wiele tygodni. Niestety, Franciszek, co niemal nieprawdopodobne, nie czyta "Wyborczej" i nie zna zaleceń ojca redaktora dla Stolicy Apostolskiej! Tym należy tłumaczyć uleganie naciskom reakcyjnego polskiego kleru, który domagał się usunięcia z urzędu postępowego księdza Lemańskiego. Kicz goni kicz, więc wkrótce może powstać film Wajdy "Lemański - ksiądz z Czerskiej". Będzie miał kto pobłogosławić wierną córkę wyznania czerskiego dr Katarzynę Bratkowską. Zapowiedziała usunięcie ciąży w Wigilię. Nie wiem, kiedy Bratkowska dokonała aborcji mózgu, czego nikt nie zauważył. Happening aborcyjny dr Bratkowskiej to doskonały pomysł na lans w resortowych mediach PO. Współczuję reproduktorowi dr Bratkowskiej. Trudno nazwać mężczyzną kogoś, kto godzi się na taki spektakl. Jak znam życie, to Bratkowska będzie bohaterką programów "Lis na żywo" i "Pytanie na śniadanie", gdzie opowie o wszystkich swoich aborcjach. Stefan Bratkowski w tym czasie będzie stepował na falach eteru, walcząc z prześladującą go psychozą faszystowską.

Kicz POmunizmu rozwija się jak twórczość Wajdy. W zalewającym nas oceanie tandety politycznej, dzięki Bogu, prawdziwa jest wigilia, rodzina i życzenia, które sobie składamy.