"Super Express": - W ostatnich miesiącach to prowadzący wychodzili z rozmów z politykami PiS. Teraz to pan wychodzi ze studia. Co to za nowa świecka tradycja?
Marcin Mastalerek: - Chciałem zwrócić uwagę na skandaliczne zachowanie tzw. telewizji publicznej. Polegało ono na tym, że w ostatni weekend kampanii wyborczej sześciokrotnie były transmitowane na żywo wystąpienia prezydenta Komorowskiego, a ani razu nie było w TVP transmisji z wystąpienia Andrzeja Dudy.
- Weekend był specyficzny, pełen uroczystości państwowych i prezydent chcąc nie chcąc bierze w nich udział.
- Panie redaktorze, żarty na bok. TVP ma dwie duże anteny ogólne, ma TVP Info - telewizję informacyjną, więc jest miejsce na pokazanie kandydata, którego popiera 1/3 społeczeństwa. Jest finał kampanii i rażąca dysproporcja w czasie pokazywania prezydenta i jego głównego konkurenta. Nie interesuje mnie, czy prezydent w TVP jest pokazywany jako głowa państwa, czy jako kandydat na to stanowisko. Nawet nieprzychylne PiS komercyjne media pokazywały na żywo weekendowe wystąpienia Andrzeja Dudy. TVP tego nie robiła.
- Urzędujący prezydent zawsze m tę przewagę, że występuje w oficjalnych uroczystościach. Pretendenci z kolei zawsze mają tę przewagę, że mogą bez opamiętania krytykować prezydenta i obiecywać, co chce. Może trzeba to zaakceptować?
- Nie będziemy akceptować praktyk, które z demokracją nie mają nic wspólnego. Musi być w mediach publicznych równowaga w prezentowaniu kandydatów. To absolutna podstawa. Nie będziemy się godzili z zamilczaniem naszego kandydata. Argumenty, które pan przytacza, mogłyby padać, ale w PRL, a nie w wolnej Polsce. Albo żyjemy w państwie demokratycznym, w którym opozycja ma równe szanse, ale nie żyjemy. Rozumiem, że występuje pan w roli adwokata diabła, ale przedstawione przez pana argumenty to jakieś kuriozum.
- Nie kuriozum, ale diagnoza rzeczywistości i nie ma co się na nią obrażać.
- To nie jest diagnoza rzeczywistości. My się bowiem na taką rzeczywistość nie godzimy. To, co robi w tej kampanii TVP, to zwykła patologia. Moje wyjście ze studia telewizji publicznej miało pokazać naszą niezgodę na tę patologię. Nie zgadzamy się na faworyzowanie prezydenta Komorowskiego kosztem innych kandydatów. Zaproponowałem w programie, żeby TVP Info przechrzcić na Komorowski Info. Zapewniam, że nie będę rościł sobie praw autorskich.
Zobacz: Marcin Mastalerek wyszedł ze studia TVP! Awantura w programie Piotra Kraśki [WIDEO]