Manifestacja pod domem Kaczyńskiego. Mężczyzna ukarany mandatem

2017-07-23 0:47

W sobotę 22 lipca przeciwnicy reformy sądownictwa zebrali się przed domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Protestowali m.in. przeciwko zmianom w Ustawie o Sądzie Najwyższym i Ustawie o KRS. To był nietypowy protest, ponieważ manifestanci wyrażali swe oburzenie przeważnie w ciszy, trzymając jedynie w ręku znicze. Nie obyło się jednak bez interwencji policji.

Protest przed domem Jarosława Kacyzńskiego rozpoczął się w sobotę 22 lipca o godzinie 20. Wzburzeni Polacy przynieśli ze sobą świece i wkłady do zniczy, transparenty, a nawet... balon w kształcie kota! Wszyscy chcieli wyrazić swój sprzeciw przeciwko zmianom w funkcjonowaniu sądów, które zaproponował PiS i przegłosowali w Sejmie posłowie.

Protestujący zachowywali się w większości spokojnie, jednak policja zatrzymała i ukarała mandatem jednego mężczyznę, który zakłócał porządek. - Chodźmy bronić Sądu. Tam jesteśmy potrzebni. Tutaj już nic nie zdziałamy. Bo nas wszystkich zamkną - miał apelować zatrzymany do poozstały manifestantów.

Jak powiedziała w rozmowie z warszawawpigulce.pl oficer prasowy Ewa Sitkiwiecz, mężczyzna naruszył art. 51 kodeksu wykroczeń w związku z czym dostał mandat.

Ów artykuł brzmi: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Zobacz też: "Idziemy do Jarka!" PROTEST przed domem Kaczyńskiego. PIERWSZE zatrzymanie. WIDEO RELACJA NA ŻYWO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki