Śledztwo na polecenie ministra sprawiedliwości. Art. 257 kk
- Mam okrutny żart z tymi imigrantami. Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie – tym zdaniem wyrażono „żart”, który może spowodować zarzuty karne.
Z jednej strony zaznaczono, że to tylko żart, kwalifikacja prawna nie zostanie ustalona jako publiczne nawoływanie do przestępstwa. Jednak wypowiedź tworzona przez satyryka i oznaczona na wstępie jako humor, również może zrealizować znamiona czynu zabronionego. Zgodnie z Art. 257 kk
„Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości (…)”.
Wolność słowa ma swoje granice
Materiał TV Republika „Minister Mastalerek o słowach Pietrzaka” wyraził obawy o wolność słowa w Polsce, działanie Adama Bodnara zostało określone jako godzące w wolność słowa. Jednocześnie pojawił się tam napis „Prokuratura Tuska rozpoczyna walkę z TV Republika”. Zarzuty tworzone przez redakcję telewizji są jednak nietrafione.
Dlaczego TV Republika nie ma racji
Samej TV republika nic nie grozi. Jeśli redaktorzy nie wiedzieli co powie zaproszony gość, to nie ma żadnych podstaw do przypisania im odpowiedzialności za przestępstwo.
Jednocześnie wolność słowa jako uprawnienie konstytucyjne nie ma zakresu absolutnego. Podobnie jak inne prawa i wolności obywatelskie może być ograniczana w drodze ustawy, jeśli jest to niezbędne, celowe i proporcjonalne.
Treść art. 257 kk jest ustawowym ograniczeniem wolności wypowiedzi. Fakt wyrażenia zabronionego prawem poglądu na wizji nie ma żadnego znaczenia dla oceny bezprawności czynu.
Analogicznie, art. 256 kk również ogranicza wolność wypowiedzi poprzez zakaz propagowania ustroju komunistycznego lub faszystowskiego.
KRRiT reaguje na słowa Jana Pietrzaka
Nie tylko politycy i widzowie postanowili skomentować kontrowersyjny żart Jana Pietrzaka. Sprawą zainteresowało się także KRRiT, które wydało oświadczenie w tej sprawie. - Wydałem polecenie rozpoczęcia postępowania sprawdzającego w kwestii audycji telewizji Republika, w której występował Pan Jan Pietrzak. Procedura polega na wystąpieniu przez Biuro KRRiT do nadawcy o nagranie audycji i ustosunkowanie się do zarzutów skarżących – poinformował przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski.
W wypowiedzi podkreślono, że po przeanalizowaniu nagrania przewodniczący KRRiT zadecyduje o dalszych działaniach. To standardowa procedura postępowania w takich przypadkach.