Wczoraj sąd wyłączył go na rok z procesu ze względu na chorobę. Czy kiedykolwiek Jaruzelski wróci na ławę oskarżonych? Wątpliwe. I nie chodzi mi tutaj o nawoływanie do pastwienia się nad starcem. Chodzi o normalną przyzwoitość. Nie ma mowy o szacunku, kiedy utrwala się we mnie przekonanie o klasie bezkarnych - dowodził szwagier.
Ja państwo szanuję na co dzień. Pracuję, wychowuję, płacę podatki. I uczę odpowiedzialności. Na co dzień. A moje państwo uczy mnie, że ta odpowiedzialność jest różnych kategorii. Dla każdego inna. A przez to mnie nie szanuje. Co pan na to, Panie Prezydencie?