(: Malkontent

2011-05-10 4:00

Adam Bielan pomylił się raz. Wstąpił do PJN. Ten szczwany polityk, spin doktor PiS, autor największych sukcesów wyborczych partii, sam projektując swoją karierę, poniósł klęskę. Teraz rozpaczliwie próbuje wrócić na właściwe tory. Właśnie na falach RMF dzięki redaktorowi Konradowi Piaseckiemu dokonał aktu pokuty, skruchy i samokrytyki niemal nieznanej w polskich mediach.

- Nie wyszedłbym po raz drugi z PiS - zaskomlał cichutko. Dalej już głośniej - krytyka Joanny Kluzik-Rostkowskiej i wyrazy uwielbienia dla Jarosława Kaczyńskiego. I zdanie, klucz do powrotu w szeregi PiS: ...wszyscy dzisiaj wiedzą, że PJN nie szans na wejście do parlamentu... PiS pieje pewnie z zachwytu. Bielan na kolanach. Choć na kolanach był już do pierwszego pytania Piaseckiego: Europoseł jeszcze bezpartyjny? - spytał bezczelnie redaktor. A bezpartyjny to już przecież nie europoseł w następnej kadencji. Stąd żenująca pokuta... i nieskrywany niepokój Bielana: czy Jarek przebaczy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki