Malkontent

2011-03-04 3:00

Ot i w PO prawda triumfuje. Marek Rząsowski, ojciec założyciel wałbrzyskiej Platformy, a ostatnio jej rzecznik, przyznał w TV Wałbrzych, że jego partia kupowała głosy podczas ostatnich wyborów. Ale zgodnie z logiką mistrzów PO z regionu - Zbigniewa Chlebowskiego czy Romana Ludwiczuka, nie naganność postępku go martwi, ale to, że korumpujący dali się złapać.

- Matka bije Cygana nie za to, że kradł, ale że dał się złapać - dodał rozbrajająco. Takich szczerych i oddanych demokracji ludzi trzeba nam w kraju - zachwalał szwagier. Słusznie więc szef dolnośląskich struktur europoseł Jacek Protasiewicz rozwiązał organizację PO w Wałbrzychu. Postąpił jak matka Cygana. Ukarał za wpadkę. I tyle jego odpowiedzialności za występki dziatwy.

Bo przecież jeśli matka, jak europoseł, ciągle siedzi w Brukseli, to jaki może mieć wpływ na wychowanie. Zresztą od dawna wiadomo, że dziatwę wychowuje ulica i jej standardy. Wysokie jak w PO.