(: Malkontent

2011-02-19 3:00

Znów szukamy - my naród - nowego zajęcia dla byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Po nieudanych akcjach umieszczenia go w MKOl, potem skromniej jako sternika w PKOl - dziś próbuje się nam wmówić, że to świetny kandydat na premiera eksperckiego rządu. Aż dziw bierze, że różnym politykierom i pijarowcom od siedmiu boleści nie znudzi się reaktywacja tego politycznego emeryta - wściekał się szwagier.

Aleksander K. wykorzystał swoje polityczne pięć minut i przez dziesięć lat był lokatorem Pałacu przy warszawskim Krakowskim Przedmieściu. Głównie dlatego, że dla większości środowisk był jak brat łata. I wszystkim wówczas się to podobało. Ale w jego czasach poprezydenckich ta cecha - szczególnie podczas próby łączenia lewicy - była raczej przeszkodą.

A poza tym Aleksander słabego zdrowia się zrobił, choroby łapał, w tym filipiński wirus. A ten premierostwu nie służy, więc nie mydlmy oczu narodowi. Pamiętajmy o wirusie!