Bo zrozumiałe jest, że za samą myśl o możliwej winie ministrów trzeba w Polsce rozstrzeliwać. Tak że zawieszenie w obowiązkach jest karą łagodną. Bo minister za nic nie odpowiada, co Donald Tusk udowodnił już wielokroć i to dobitnie.
Przeczytaj koniecznie: (: Malkontent
Ale niezrozumiałe jest zawieszenie za kontakty z CIA i FBI. Bo w takiej sytuacji trzeba by ukarać całą naszą wierchuszkę rządzącą w początkach wieku, co to do dziś nic niby nie wie o więzieniach CIA w Polsce. Za kontakty z PiS rzecz oczywista zapłacić muszą wszyscy. Szczególnie popierające Jarosława trzydzieści procent rodaków. Ech, zamknąć by ich gdzie, czy co?