Dziś pan Klich należy do odpowiedzialnych za światową kompromitację Polski. Przez trzy lata jego urzędowania degrengolada sił powietrznych sięgnęła zenitu. Skutkiem tego upadku jest po części katastrofa smoleńska. I jakby tego było mało, w sytuacji kiedy powstał raport ubliżający nam, nie potrafił zrobić nic... by się w tej formie nie ukazał. Choćby waląc już w grudniu dymisją, co niewątpliwie wywarłoby wrażenie na premierze Tusku i ministrze Millerze. I może wtedy walczyliby oni z Moskwą, by uwłaczający Polsce raport zmienić. A tak dziś świat wie. Polak to popije...
PS. Głowy Klicha nie żądam. MON już dawno działa bez głowy.