Antoni Macierewicz

i

Autor: Marcin Wziontek Antoni Macierewicz

Macierewicz pędził przez zakorkowaną stolicę! Jest mowa o „nadużyciu”

2019-04-07 14:22

Sprzed swojego domu na warszawskich Bielanach poseł Macierewicz wyruszył w czwartek dokładnie o godzinie 9:44, a już przed 10 był w gmachu przy Wiejskiej. Około 11 kilometrów przez miasto przebył w ciągu 15 minut.

Kierowca wiozący do Sejmu Antoniego Macierewicza użył najpierw sygnałów świetlnych, potem również dźwiękowych. Kierowcy, mimo problemów z ustępowaniem miejsca na zakorkowanej trasie, jeden po drugim torowali przejazd autu z szalejącymi sygnałami. Były szef MSW upiera się, że takie zachowanie jest naturalne, a kierowca i ochrona widocznie uznały, że jest w danym momencie niezbędne użycie sygnału. Poseł Macierewicz przejechał 11 km w kwadrans, co pewnie nie było jego rekordem w konkurencji jazdy z przeszkodami (korki). Mimo, że bardzo śpieszył się do sejmu na głosowanie, zdążył wytłumaczyć zaistniałą sytuację reporterowi „Polska i Świat”.

Żenująca ksywa?! Ilona Łepkowska zdradziła przydomek Macierewicza z młodości

„Dlaczego pana to tak bardzo martwi? Widocznie kierowca i ochrona uznały, że jest w danym momencie niezbędne użycie sygnału. To chyba jest naturalne” - wypalił. Wygląda jednak na to, że Antoni Macierewicz wykorzystuje uprzywilejowany samochód, żeby zdążać na czas np. właśnie do sejmu. Tymczasem jego kierowca stwarza w ten sposób niebezpieczeństwo w ruchu drogowym.