Ola Kot w Sejmie

i

Autor: Ola Kot/Facebook, Paweł Dąbrowski/SUPER EXPRESS Ola Kot w Sejmie

Oto najmłosza polska parlamentarzystka

Ma tylko 24 lata i zaraz zostanie posłanką! "Ciężko mi w to uwierzyć!"

2024-06-11 14:11

Aleksandra Kot zostanie najmłodszą posłanką obecnej kadencji Sejmu. Krakowska działaczka Nowoczesnej zastąpi Jagnę Marczułajtis-Walczak, która została europarlamentarzystką. - Jestem wciąż mocno zaskoczona - wyznała Kot.

Wybory do Parlamentu Europejskiego przyniosly w Sejmmie zmiany. Już za chwilę pojawi się w nim 24-letnia Aleksandra Kot, która w ostatnich wyborach parlamentarnych startowała z listy Koalicji Obywatelskiej. Choć ostatecznie nie zdobyła mandatu (uzyskując trzeci najlepszy wynik na liście KO, wśród osób, które nie dostały się do Sejmu), teraz wejdzie do niego za Jagnę Marczułajtis-Walczak, europarlamentarzystkę.

Aleksandra Kot najmłodszą posłanką w Sejmie

Choć Aleksandra Kot ma dopiero 24 lata, jej kariera polityczna rozwija się w naprawdę szybkim tempie. Kot ukończyła prawo, jest aplikantką adwokacką i przewodniczącą Młodych Nowoczesnych. Jesienne wybory parlamentarne były pierwszymi, w których zdecydowała się startować. Dwa miesiące temu została natomiast krakowską radną.

- Niby wiedziałam, że prawdopodobieństwo trafienia do Sejmu po 9 czerwca jest bardzo duże, bo Jagna Marczułajtis-Walczak miała olbrzymie szanse na mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a matematyka jasno pokazywała, że to ja zajmę jej miejsce w ławach poselskich. Ale kiedy to wszystko naprawdę się wydarzyło i jest już oficjalne, to jakoś ciężko mi w to uwierzyć - powiedziała w rozmowie z "Wyborczą".

- Jestem wciąż mocno zaskoczona. Ja jako posłanka - to bardzo przełomowy moment w moim życiu. Muszę się w nim jakoś poukładać, wymyślić siebie w Sejmie - dodała.

Młodzież, kobiety i LGBT

- To są te rzeczy, które są dla mnie bliskie. Jako przedstawicielka młodego pokolenia chcę się skupić także na problemach młodzieży czy studentów, z którymi musimy się mierzyć. Wiele młodych osób głosowało na mnie w wyborach do Sejmu, chcąc mieć w parlamencie swojego przedstawiciela. Teraz chcę pokazać, że nie były to głosy zmarnowane - oznajmiła w rozmowie z Interią.

Sonda
Oglądasz obrady Sejmu?