Onet przekazał informacje o szkoleniach dla przedsiębiorców, które były pokrywane z funduszu z UE, a konkretniej Łukasz Mejza miał "wykorzystywać uzyskane środki dotacyjne niezgodnie z ich przeznaczeniem". Według doniesień do spółki miało trafić aż 900 tys. zł zapłaty, za budzące wątpliwości szkolenia. Choć prawdopodobnie wiceminister sportu zostanie usunięty z rządu po nowym roku, to nadal będzie działał w polityce, opowiadając się za Prawem i Sprawiedliwością. "W toku postępowania ustalono, iż istnieje podejrzenie obciążenia budżetu Unii Europejskiej nieuzasadnionymi wydatkami. Stwierdzono różne sposoby działania jednego z podmiotów świadczącego usługi rozwojowe — FUTURE WOLVES Łukasz Mejza, prawdopodobnie ukierunkowane na wykorzystanie uzyskanych środków dotacyjnych niezgodnie z ich przeznaczeniem" — miało brzmieć doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Trafiło ono bezpośrednio do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze i zostało podpisane przez marszałek województwa Elżbietę Anna Polak. Ponadto nie udostępnione zostały żadne materiały szkoleniowe na platformie.
Łukasz Mejza jest skończony. W prokuraturze doniesiono o przestępstwie
2021-12-23
10:34
Nie milkną kontrowersje wokół Łukasza Mejzy od momentu, gdy tylko Wirtualna Polska wstawiła fakty nt. spółki, która oferowała wątpliwej jakości usługi podciągane pod medyczne. Nie dość, że Polską wstrząsnęły dramatyczne relacje rodziców chorych dzieci, to także zaufanie do wiceministra sportu spadło już na starcie. Wczoraj Ryszard Terlecki zapowiedział, że młody polityk, z krótkiego urlopu nie wróci. W czwartek Onet poinformował o posiadaniu dokumentów, gdzie podejrzewa się o oszustwach dot. na dotacji unijnych. To kolejny wątek na niekorzyść sekretarza.