- Na zdjęciach z meczu widać prezydenta z młodszym synem.
- Świadkowie mówią o „bardzo ciepłej i bliskiej relacji”.
- Kibice skandowali nazwisko prezydenta.
- W stronę Tuska poleciały wulgarne okrzyki.
- Stadion był wypełniony do ostatniego miejsca.
Rodzinny moment na Narodowym. „Wyglądali na szczerze szczęśliwych”
Jak wynika ze zdjęć z loży VIP, które przekazano naszej redakcji, prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu ze swoim młodszym synem.
Ojciec i syn stali blisko siebie, rozmawiali i komentowali grę z wielkim entuzjazmem. Według osób z trybun, które siedziały niedaleko, obaj wyglądali na „szczerze zadowolonych” i „bardzo bliskich”.
„To był po prostu fajny, rodzinny moment. Uśmiechnięci, wciągnięci w mecz, reagowali tak samo na akcje reprezentacji” – usłyszeliśmy od jednego z kibiców.
Ta scena, uchwycona na zdjęciach, wyróżniała się pozytywną, zwyczajnie ludzką emocją, która rzadko przebija się w politycznych kontekstach.
Kibice skandowali nazwisko prezydenta
Trybuny kilka razy wykrzyczały nazwisko prezydenta. Okrzyki niosły się po sektorach, a kibice podnosili w górę biało-czerwone flagi.
Jak mówią świadkowie, młodszemu synowi prezydenta wyraźnie udzielała się ta atmosfera, reagował z uśmiechem i emocjami typowymi dla pełnego stadionu.
Wzruszająca scena wieczoru: ojciec i syn razem na meczu
Według osób, które obserwowały lożę VIP, najbardziej poruszający moment przyszedł po jednej z sytuacji bramkowych. Prezydent i jego syn jednocześnie wybuchnęli śmiechem i przybili sobie „żółwika”.
Poniżej galeria zdjęć: Karol Nawrocki na meczu Polska - Holandia