Adrian Zandberg

i

Autor: SUPER EXPRESS Adrian Zandberg

Zandberg krytuje Trzecią Drogę

Ludzie Hołowni chcą ulżyć milionerom kosztem mniej majętnych!

2024-03-16 5:08

Partie centroprawicowe chcą obniżyć składki dla biznesu. Oklaskują ich oczywiście organizacje przedsiębiorców i zależni od nich eksperci. Słyszę, że to plan, który jest bardzo potrzebny i pomoże gospodarce. Tylko - głupia sprawa, to na pewno tylko przez niedopatrzenie! - autorzy nie przedstawili argumentów, że taka reforma jest sprawiedliwa i potrzebna. Skoro mamy rozmawiać o zmianach na poważnie, to trzeba najpierw odpowiedzieć na kilka prostych pytań - pisze w najnowszym felietonie dla "Super Expressu" Adrian Zandberg.

Pomysły Trzeciej Drogi to mniej pieniędzy na służbę zdrowia

Partie centroprawicowe chcą obniżyć składki dla biznesu. Oklaskują ich oczywiście organizacje przedsiębiorców i zależni od nich eksperci. Słyszę, że to plan, który jest bardzo potrzebny i pomoże gospodarce. Tylko - głupia sprawa, to na pewno tylko przez niedopatrzenie! - autorzy nie przedstawili argumentów, że taka reforma jest sprawiedliwa i potrzebna. Skoro mamy rozmawiać o zmianach na poważnie, to trzeba najpierw odpowiedzieć na kilka prostych pytań. Po pierwsze, obniżenie składek dla przedsiębiorców to wielomiliardowa wyrwa w budżecie ochrony zdrowia. Już dzisiaj wydajemy na zdrowie za mało, dużo mniej niż inne kraje europejskie. To dlatego mamy kolejki do specjalistów, to dlatego opieka psychiatryczna dzieci leży, to dlatego w szpitalach pracuje za mało pielęgniarek i lekarzy. Jeśli zabierzemy z publicznej ochrony zdrowia kolejne miliardy, to kolejki się wydłużą. Oczywiście, można też zastąpić pieniądze od przedsiębiorców innym źródłem. Tylko jakim? A więc pytanie drugie: z czego sfinansujemy te wydatki? Mamy podnieść ceny żywności czy podatki płacone przez pracowników? Kto ma się na to złożyć? Wreszcie pytanie trzecie: czy to, co proponuje centroprawica, jest sprawiedliwe? Miliony pracowników płacą składki od swoich dochodów. Kto dostaje wyższą pensję, ten płaci więcej na przychodnie i szpitale. Dlaczego przedsiębiorcy mają być zwolnieni z tej zasady i jechać na gapę? Mówimy o ludziach, którzy mają wysokie dochody. Dlaczego milioner ma płacić mniejszą stawkę od kogoś, kto zarabia średnią krajową? Mamy już jedną, zupełnie bez sensu uprzywilejowaną grupę w systemie - to zamożni przedsiębiorcy rolni ubezpieczeni w KRUS. Od lat państwo nie wiadomo dlaczego traktuje ich ulgowo. Miliony dopłacają do facetów, którzy mają bardzo wysokie dochody. Czy teraz mamy stworzyć kolejną grupę uprzywilejowanych? W imię czego? Zamiast łzawych opowieści o „ucisku biznesu przez opresyjne państwo” chciałbym usłyszeć odpowiedzi na te proste pytania. A kiedy konkrety w końcu padną, chętnie usłyszałbym, co sądzą o nich Polacy. Pan marszałek Hołownia wielokrotnie mówił, że ceni sobie referenda. Myślę, że to świetny temat, żeby przetestować tę instytucję. Proponuję pytanie: „Czy opowiadasz się za tym, żeby milioner płacił mniejszą składkę zdrowotną niż jego pracownicy?”