Leszek Miller

i

Autor: Super Express

Leszek Miller: Przychodzi Czarnecki do Chrzanowskiego

2018-11-21 5:00

Politycy i dziennikarze, którzy z radością powitaliby upadek PiS, chętnie porównują aferę Komisji Nadzoru Finansowego ze sprawą Rywina. Zapomnieli, że wszystkie zarzuty natury prawnej dotyczące ludzi SLD zostały w tym przypadku odrzucone przez sądy lub prokuraturę, a raport Zbigniewa Ziobry zwany mylnie sprawozdaniem komisji śledczej został przyjęty przez Sejm z rażącym pogwałceniem prawa.

Komisja śledcza w dniu 5 kwietnia 2004 r, uznała, że „nie ma podstaw do twierdzenia, że istniał związek między korupcyjną propozycją złożoną przez Lwa Rywina a procesem legislacyjnym ustawy o radiofonii i telewizji. Nie ma też podstaw do twierdzenia, że Lew Rywin został wysłany do Agory w imieniu jakiejkolwiek grupy lub osoby, instytucji lub partii politycznej”. Organ Sejmu stwierdził tym samym, że nie istniała grupa trzymająca władzę i że propozycja Lwa Rywina nie pochodziła od osób odpowiedzialnych za prace nad ustawą o radiofonii i telewizji.

Konkluzje komisji podważające rewelacje Ziobry i Rokity wywołały furię mediów i polityków. Histeryczna fala wzniecona przez „Gazetę Wyborczą” zamykała usta oponentom. Ówczesny marszałek Sejmu Józef Oleksy szantażowany groźbą utraty stanowiska zgodził się, aby Sejm mógł „poprawić” sprawozdanie komisji – mimo, iż wielu wybitnych prawników ostrzegało, że głosowanie Sejmu nad sprawozdaniem komisji śledczej i sześcioma wnioskami mniejszości jest bezprawne.

W pospiesznych głosowaniach minimalną przewagą wygrała propagandowa wersja Ziobry. Za tą decyzją opowiedziało się także 30 renegatów z SLD, którzy w płonnej, jak czas dowiódł, nadziei na sukces wyborczy zapisali się do rozłamowej i wspieranej przez ówczesnego prezydenta RP partii Marka Borowskiego.

Jest oczywiste, że obie sprawy są nieporównywalne. Lew Rywin był producentem filmowym, a Marek Chrzanowski wysokim urzędnikiem państwowym. Rywin kontrolował tylko produkcję filmów, a Chrzanowski nadzorował sektor finansowo-bankowy. Rywin nie przekazywał do Sejmu żadnych propozycji legislacyjnych, a Chrzanowski wysłał projekt ważnej poprawki, która została przyjęta. Prawda nie będzie wybierana z siedmiu wariantów w sejmowym głosowaniu, bo komisja śledcza do spraw afery KNF nie powstanie. W PiS nie ma Borowskiego i Kwaśniewskiego, więc partia ta nie zostanie rozbita od środka i zepchnięta na krawędź życia politycznego.