Gdy startowaliśmy, przywódca tej partii uchodził za safandułę bez konta i samochodu. Kończy ją niczym inwestor z podręcznika dla biznesmenów – potrafiący zbudować coś z niczego. Co prawda pewien Austriak twierdzi, że akurat jemu jest winien grubszą sumę, ale przywódca idzie w zaparte.
Runął też mit PiS-u, jako partii eurosceptycznej. PiS-owcy okazali się wręcz euroentuzjastami – nigdy nie mówili o Unii złego słowa, widzą ją wielką i obiecują jeszcze większą, jak tylko będą mogli przerobić ją na swoje kopyto.
PiS wystroił się też w szaty obrońców wiary i polskości. „Każdy, kto podnosi rękę na Kościół, podnosi rękę na Polskę”, ogłosił przywódca. Mimo to ręce braci Sekielskich się odważyły i zerwały zasłonę milczenia – ujrzeliśmy kłamstwo i zgniliznę kościelnego personelu oraz dramat księżych ofiar. Pozłotka spadła przy okazji z biskupów, którzy pomagali w ukrywaniu ohydnego procederu.
No i wreszcie pan premier – piewca uczciwości w życiu i służbie dla Polski, bicz na oszustów, na „uwłaszczonych postkomunistów”, na sędziów – „złodziei”. I ten Katon okazał się obrotnym specjalistą od nieruchomości. W tle zaś są wrocławskie hektary przekazane przez państwo kościołowi garnizonowemu, a potem przez proboszcza-pułkownika odsprzedane „za drobne” panu Morawieckiemu, dziś warte kilkadziesiąt milionów. Z tym że one nie są już pana Morawieckiego, tylko pani Morawieckiej, dlatego premier nie ujawnił ich w oświadczeniu majątkowym.
Sprawa jest zawiła, ale w skrócie chodzi o to, że pan premier zrobił na tych działkach interes życia. A i proboszcz-pułkownik też, bo jak tylko pan premier został panem premierem, to on został generałem. WP…
Wszystko to niczym plagi egipskie spadło na głowę najpierwszych obywateli RP. Przyznać trzeba, że robią, co mogą, żeby odwrócić niekorzystny trend. Ostatnie ich pomysły, to 100+ dla świń, 500+ dla krów i 500+ dla niepełnosprawnych… Szkoda, że kampania już się kończy – w kolejce czekają przecież fizykoterapeuci i pracownicy sądowi, którym też się nie przelewa, ale przed niedzielą już się chyba nie załapią…