Ten zdradliwy owoc to utrata wielkich pieniędzy, ale i tak już wątłej reputacji Polski w europejskiej rodzinie. Wszystkie kraje unijne czekają na miliardy euro, które pomogą im wyjść z ciężkich skutków pandemii, tymczasem Polska i Węgry stanęły w poprzek tych oczekiwań tupiąc nogą i krzycząc – nie pozwalam! 25 państw zastygło w zdumieniu słysząc, że powodem blokady pieniędzy jest praworządność.
PiS-owska władza gotowa jest pozbawić Polaków ogromnych środków, byle tylko mogła dalej bezkarnie kraść, prześladować swych przeciwników przy pomocy posłusznej policji, prokuratury i sędziów. Wymóg praworządności połączonej z przepływem pieniędzy jest w interesie Polski, ale nie jest - co oczywiste - w interesie PiS-u.
W interesie Polski są dalsze transfery środków, które od daty wstąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej osiągnęły na czysto kwotę 130 miliardów euro.
Wszystkim wątpiącym w dobroczynny wpływ Unii przypomnę, że np. nasze rolnictwo w 2004r. eksportowało tam towary o wartości 5 mld. 242 mln. euro. W ubiegłym roku, po 15 latach, wartość eksportu produktów rolno-spożywczych do krajów UE to ok. 32 mld euro. Te wspaniałe, drogie ciągniki, którymi rolnicy z Agro-Unii blokują Warszawę nie wzięły się znikąd. W ciągu 16 lat naszego członkostwa w UE polski eksport rolny na rynek europejski wzrósł sześciokrotnie! Ogółem wartość wszystkich inwestycji współfinansowanych przez Unię – skończonych i będących w toku – wyniosła już ponad 1 bilion 600 miliardów złotych!
Na skutek pisowicy PiS-u nie tylko wieś może być pozbawiona wsparcia. Weto Morawieckiego pozbawi też Polskę 64 miliardów euro z Funduszu Odbudowy, w tym bezzwrotnych dotacji w wysokości 30 miliardów euro. Z powodu prowizorium budżetowego, z samego tylko funduszu spójności, wypłaty zostaną zredukowanie do 9 mld euro. Nie rozpocznie się więc budowa żadnej nowej drogi, oczyszczalni ścieków ani innych inwestycji z unijnych środków. Nawet polscy studenci nie będą już mogli studiować na zagranicznych uczelniach. Program Erasmus plus zamrze, więc nie będzie ich na to stać. Nie będzie też pieniędzy na nowy fundusz zdrowotny i rozwój obszarów wiejskich za to pisowica będzie pięknie owocować.