Leszek Miller

i

Autor: Super Express

Leszek Miller o pożarze katedry: Maruda de Gaulle

2019-04-17 5:00

„Płonie katedra Notre Dame w Paryżu. Płonie Kościół, płonie Europa. Czas zmierzchu. Jeśli się nie nawrócimy spłoniemy wszyscy…”, napisał na Twitterze jeden z najbardziej znanych prawicowych publicystów.

W godzinach tego tragicznego pożaru ujrzeliśmy też inną grozę niż tylko grozę płomieni. Miejscową. Naszą, polską. Nic to, że żyjemy w epoce cyfrowej. W jednej chwili okazało się, że „czarna dziura” nie tylko została po raz pierwszy sfotografowana, ale też objawiła się tu, w czasoprzestrzeni nad Wisłą…

Paryska tragedia, która prawdopodobnie zaczęła się tak banalnie, jak tylko można sobie wyobrazić – przez nieuważne zaprószenie ognia – piórami prawicowych dziennikarzy natychmiast przemieniona została w znak od Boga, który ostrzega laicką Europę przed skutkami odwracania się od kościoła. To nie pożar, to bicz boży!

Zanurzmy się przez chwilę w tych umysłach:

„Właśnie skończyła się jakaś część naszej cywilizacji.(…) Pod posadzką korona cierniowa Chrystusa.(…) Woda już na pewno zalała skarbiec, gdzie spoczywa relikwia. Za to za rok w okolicy na pewno przybędzie nowy meczet”.

„Płonąca [katedra] to symbol gasnącej Europy. Europy rosnących gej-barów i meczetów oraz burzonych pomników i kościołów. Europy bogatej pieniędzmi, ale ubogiej wiarą, zdrową rodziną, patriotyzmem i poczuciem narodowym”…

Usłyszeliśmy także, że Notre Dame, nawet jeśli zostanie odbudowana, nie będzie już tą samą Notre Dame…
No dobrze, a Warszawa? Przecież wypalona do gruntu. Wtedy też niejeden plótł o gniewie bożym…

Okazało się wkrótce – jakby na przekór histerii – że najcenniejsze relikwie i dzieła sztuki, zgodnie z procedurą przewidzianą na takie dramatyczne okoliczności, przeniesione zostały w bezpieczne miejsce.

Płyną już pierwsze wpłaty na odbudowę – szczodre i skromne, od bogatych i biednych, od wszystkich wrażliwych na piękno, przywiązanych do historii, kochających europejską kulturę, Francję i Paryż.

W tych okolicznościach głos zabrał także prezydent Duda:

„U nas ludzie już się zgłaszają gotowi złożyć datki na odbudowę katedry Notre Dame. Dziękuję za to, bo jestem przekonany, że odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fundamencie”.

Znalazł się jednak jakiś mądrala, który przypomniał prezydentowi, iż fundament Europy wpierw jest grecki i rzymski, a dopiero potem judeochrześcijański…

Generał de Gaulle pytał retorycznie: jak chcecie rządzić krajem, który ma 246 gatunków sera? Marudził. Nie rządził w Polsce.