Komentując ich list znany profesjonalista w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera ocenił, że jest to „bardzo nieprofesjonalny” manifest ideologiczno-polityczny. Zapewnił, że on na przykład, nigdy nie natknął się na żaden przypadek dyskryminacji osób określających się jako środowisko LGBT.
Pan Dera nie jest jedynym urzędnikiem z otoczenia prezydenta, który reprezentuje podobne poglądy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: PiS wpycha Polskę w objęcia neomarksizmu - komentuje Tomasz Walczak
„(…) skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją” – to prof. Czarnek z Lublina, sztabowiec wyborczy prezydenta i być może przyszły minister. „Polska bez LGBT jest piękniejsza” – to z kolei Joachim Brudziński, wiceprezes PiS, czyli wice Kaczyński. Pan Brudziński zaapelował przy okazji do ambasadorów o podobny list w sprawie agresji i nienawiści przedstawicieli środowisk LGBT. Zapewne miał na myśli tę „agresywną” dziennikarkę, którą pobito na ulicy w Warszawie, bo szła za rękę ze swoją siostrzenicą.
Odezwał się też minister sprawiedliwości: - Nie potrzebujemy tego rodzaju rad i opinii ze strony zewnętrznych czynników. A i pan premier skorzystał z okazji: - Tolerancja należy akurat do polskiego DNA.
Znaczy - ambasadorzy Polski nie znają i piszą bzdury… Ale nie wszyscy! Są tacy, którzy w kwestiach praw człowieka nie błądzą. Należą do nich np. przedstawiciele Białorusi, Rosji, Iranu… Listu nie podpisał także nuncjusz apostolski, co samo w sobie jest o tyle ciekawe, że jego szef publicznie demonstruje solidarność ze środowiskami LGBT. Nie mówiąc już o tym, że „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”, jest drugim co do ważności przykazaniem, po bezgranicznej miłości do samego Boga. Czyżby nuncjusz nie chodził w młodości na lekcje religii?
Na zakończenie, wszystkim, którzy zdumionymi oczami patrzą na to, co się stało z Polskę, dedykuję fragment komentarza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego napisany w formie znanego wiersza, 10 lat po zamachu majowym:
„Chcieliście Polski, no to ją macie!
(skumbrie w tomacie pstrąg)