Leszek Miller

i

Autor: Super Express

Leszek Miller: Cyrk odjechał, klaunów zostawili

2021-01-13 6:30

W polityce głupota nie stanowi przeszkody, powiedział kiedyś Napoleon. Najnowszy przykład, to planowane przez PiS zmiany w przepisach dotyczących wykroczeń. Teraz policjant może ukarać nas mandatem, którego możemy nie przyjąć i wtedy sprawa skończy się w sądzie. PiS-owcy chcą zmiany: mandat będziemy musieli przyjąć, będziemy musieli zapłacić, a dopiero potem będziemy mogli dochodzić swych racji w sądzie. Zatem dziś państwo musi udowodnić obywatelowi, że złamał prawo, a jutro obywatel będzie musiał udowodnić swoją niewinność - jak przed sądem inkwizycyjnym.

Będzie miał 7 dni na napisanie wniosku do sądu z uzasadnieniem, dowodami oraz opłatą sądową. Jeśli po latach sąd go uniewinni, państwo odda mu pieniądze. Bez odsetek. - PiS pozbawia nas kolejnych praw obywatelskich, grzmi opozycja. Na co wicemarszałek Terlecki odpowiada, że jest „durna” i w kółko mówi to samo. Co jest skądinąd prawdą, bo PiS od lat łamie prawo, zacieśniając przy pomocy paragrafów wokół obywateli krąg wolności niczym policja zamykająca demonstrantów „w kotle”. Opozycja od lat bije na alarm, bo tylko tyle może. Jest możliwe, że to pana Terleckiego nudzi. W tych dniach okazało się, że nowy przepis, choć jeszcze nieuchwalony, już działa w praktyce. Dokonał tej sztuki minister zdrowia, który prawem kaduka ukarał CM WUM surową karą pieniężną za zaszczepienie kilkunastu aktorów poza kolejnością, zaś rektora uczelni wezwał do honorowej dymisji. Oświadczenie b.szefowej placówki wykonującej szczepienia minister w ogóle zignorował. Trzeba mieć w sobie dużą dozę zadufania, żeby powstały w takich okolicznościach osąd uznać za bezstronny. W tej dętej sytuacji min. Niedzielski wzmocnił swą ważność wzywając rektora WUM i zaszczepionych do zachowań honorowych. Rektora wezwał do dymisji, a aktorów do prac społecznych na oddziałach covidowych. Niech się cieszą, że nie wysłał ich do prac polowych, co przecież za Mao było powszechną metodą wychowawczą. Co do honoru zaś, to min. zdrowia mógłby sam się nim wykazać, czyszcząc swoją stajnię Augiasza po rządach poprzedników. Każdy dzień tolerowania tego skandalu oddala go od pojęć tego typu. Podobnie jak każdy dzień kompletnej nieporadności w sprawnej organizacji szczepień. Pozwolę więc sobie skwitować jego wezwanie do zachowań honorowych zdankiem z Tuwima: „Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza”.