- Bywają takie osoby, które są zafiksowane tylko na jedno: na władzę. A jak można ją utrzymywać? Przy pomocy agresywnej propagandy, rozdawnictwa i przede wszystkim trzeciego narzędzia: przejmowania prokuratury, ataków na sądy i zastraszania. Jeśli nie chcemy do tego dopuścić, musimy się mobilizować w sposób zorganizowany – mówi zdecydowanie prof. Balcerowicz. Według byłego szefa NBP przy złej polityce państwa polska gospodarka może się rozwijać tak wolno, że przestanie doganiać państwa zachodnie. - Wtedy kraje nawet się cofają, jak Grecja (…) stoimy przed wyborem między demokracją i uczciwą konkurencją polityczną a państwem, w którym prawo służy partii. To jest PRL. Ja nie mówię, że my już mamy PRL, ale że wszystkie sztandarowe reformy PiS prowadzą właśnie w tym kierunku. I to jest stawka tych wyborów - wyjaśnia gość programu „Express Biedrzyckiej”.
Według Leszka Balcerowicza rząd Mateusza Morawieckiego (52 l.) ukrywa prawdziwy stan finansów państwa. - Nie mogą oszukiwać Unii Europejskiej i to, co pokazują w ramach sprawozdawczości odbiega od tego co jest pokazywane na użytek krajowy (…) jesteśmy bliżej Grecji niż Niemiec. Co zrobili Grecy tuż przed katastrofą finansową? Rozdawali 13., 14. i 15. emeryturę. To co teraz rozdaje pan Andrzej Duda, to jest rozwiązanie greckie (…) mamy taką kombinację białorusko-greckiej propagandy w wykonaniu obecnego prezydenta – podsumowuje Leszek Balcerowicz.