Sejm

i

Autor: PAP/Radek Pietruszka

Prawo w Polsce

Legalna aborcja w Polsce. Jest ważna decyzja Sejmu

Kolejny krok do legalizacji aborcji w Polsce. Sejm skierował w piątek 8 listopada 2024 roku do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji.

Prawo aborcyjne w Polsce

Co z legalną aborcją w Polsce? W Sejmie trwają parce nad regulacjami prawnymi. W piątek 8 listopada przeciwko wnioskowi o odrzucenie projektu i tym samym za skierowaniem go do komisji nadzwyczajnej zagłosowało 232 posłów z 452 biorących udział w głosowaniu. Przeciw było 216 posłów, a 4 wstrzymało się od głosu - podaje PAP. O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wnioskowały Konfederacja i PiS. Agencja wylicza, że wśród posłów koalicji rządzącej, którzy w piątkowym głosowaniu poparli ten wniosek było 11 posłów PSL-TD, m.in. Marek Sawicki, Marek Biernacki, Urszula Nowogórska, Bożena Żelazowska i Ireneusz Raś.

Projekt dąży do częściowej dekryminalizacji przerywania za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz dekryminalizacji pomocy w samodzielnej aborcji. Zakłada uchylenie art. 152 par. 1, zgodnie z którym przerwanie za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

W nowych regulacjach jest zapis mówiący o tym, by przerwanie za zgodą kobiety jej ciąży z naruszeniem przepisów ustawy o planowaniu rodziny podlegało karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 5 lat wyłącznie wtedy, gdy od początku ciąży upłynęło więcej niż 12 tygodni. Jak podkreśla PAP, zmiany miałyby również doprowadzić do uchylenia art. 152 par. 2, zgodnie z którym tej samej karze podlega osoba, która udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy (pomocnictwo) lub ją do tego nakłania.

Projekt przewiduje także, że nie popełnia przestępstwa lekarz, pielęgniarka lub położna, jeżeli przerwanie ciąży jest następstwem zastosowania procedury medycznej potrzebnej do uchylenia niebezpieczeństwa grożącego zdrowiu lub życiu kobiety ciężarnej lub gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Kolejne podejście do przepisów antyaborcyjnych 

Jest to druga próba autorów projektu przekonania większości sejmowej do dekryminalizacji aborcji. Pierwsza zakończyła się 12 lipca br. porażką. Rekomendowany przez sejmową komisję nadzwyczajną do rozpatrzenia czterech projektów ustaw dotyczących przepisów o przerywaniu ciąży projekt nowelizacji Kodeksu karnego został wtedy przez większość posłów odrzucony. Zabrakło poparcia Polskiego Stronnictwa Ludowego, którego posłowie zagłosowali w większości tak jak Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja - przeciwko dekryminalizacji. Dlatego podczas pierwszego czytania obecnego projektu reprezentująca wnioskodawców posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska podkreślała, że projekt jest "zachowawczy" i "konserwatywny", skonstruowany tak, by mogła go zaakceptować większość parlamentarna, ale odpowiadający na potrzeby społeczne.

"To projekt bardzo daleko cofający się w stosunku do tego składanego przeze mnie pierwotnie" – podkreśliła podczas środowej debaty Żukowska, nawiązując do propozycji przepisów o dekryminalizacji aborcji, którymi Sejm zajmował się w pierwszym półroczu 2024 r. Zaznaczyła, że zapisy obecnego projektu są zgodne z tym, co ustalono w czasie prac sejmowej komisji nadzwyczajnej przy pierwszym projekcie.

QUIZ. Co wiesz o kobietach dygnitarzy PRL? Jak dobrze znasz Stasię Gierek i inne

Pytanie 1 z 12
Co zarzucano Stanisławie Gierek, żonie Edwarda Gierka?
Nasi Partnerzy polecają