"Sikorski marionetką Sorosa"
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa codziennie udowadnia, że nie darzy Europy sympatią. Obrywa też Polska. Kiedy bliski współpracownik amerykańskiego prezydenta, miliarder Elon Musk napisał w serwisie X, że może odciąć Ukrainę od internetu satelitarnego, szef naszego MSZ przypomniał mu, że ten system opłaca polski rząd, na co wydaje aż 50 mln dolarów. Musk w odpowiedzi poradził Sikorskiemu milczeć i nazwał go „małym człowiekiem”. Z kolei sekretarz stanu USA Marco Rubio kazał Sikorskiemu dziękować, za to wsparcie ze strony Ameryki, bo „bez niego Ukraina by nie przetrwała”. Później doszło do kolejnej złośliwości w X. Kiedy ktoś przekazał Muskowi informację, że Sikorski jest znajomym Alexa Sorosa, czyli syna George'a Sorosa (95 l.) - bogacza i inwestora węgierskiego pochodzenia, ten odparł: „Tak, jest marionetką Sorosa”.
Gen. Skrzypczak ostro: Aktualna polityka USA buduje Putina
Rady Lecha Wałęsy dla rządu
Tak trudnych stosunków dyplomatycznych między Polską i USA jeszcze nie było. O komentarz w tej sprawie zapytaliśmy byłego prezydenta Lecha Wałęsę. – Róbmy swoje, nie zajmujmy się i nie przejmujmy Muskiem. Ja się nim nie przejmuję. Zignorowałbym go, trzeba go unikać. To człowiek, który nic nie znaczy – radzi legenda Solidarności. – Zajmijmy się budowaniem relacji i więzi w Europie, stawiajmy na Europę, zerwijmy relacje z Trumpem, a twórzmy bezpieczeństwo Europy i silne sojusze tutaj, w Europie! – dodał były prezydent.
