Lech Wałęsa będzie wspierał Donalda Tuska
Donald Tusk znowu jest liderem opozycji i znowu walczy o zwycięstwo z PiS w wyborach parlamentarnych. W walce z partią Jarosława Kaczyńskiego Tuska wspiera zajadły przeciwnik tej formacji - Lech Wałęsa. Tym bardziej dziwią słowa byłego prezydenta, które wypowiedział w rozmowie z "Super Expressem". - Donald Tusk jest najlepszym teoretykiem, z praktyką to mam wątpliwości, bo on nigdy nie pracował, on pisał tylko, to ja jestem bardziej praktyczny. Chociaż ja nie mam nic przeciwko teorii tylko ja teorię włączam do praktycznej realizacji, a teoretycy odwrotnie: swoje absurdalne pomysły chcą w praktyce realizować - ocenia Lech Wałęsa. Zapewnił jednak, że Donalda Tuska nawet jeśli ten... "nie będzie sobie tego życzył". - To najlepszy polityk na te czasy - przekonuje były prezydent.
Donald Tusk pracował na wysokościach
Trudno jednak obronić tezę o tym, że Donald Tusk nigdy nie pracował. Być może Lech Wałęsa politycznej roboty nie zalicza do pracy, ale przecież były premier - podobnie zresztą jak legendarny przywódca "Solidarności" - imał się różnych zajęć, w tym pracy fizycznej. W latach 80. Donald Tusk pracował na wysokościach w spółdzielni "Świetlik". - To bardzo ważna karta w moim życiu. Wielka przygoda, choć trudna i surowa. Sześć lat intensywnej pracy, bardzo różnej od wykształcenia, czasami ekstremalnej. "Świetlik" to kapitalni ludzie, mieliśmy szczęście razem pracować i tworzyć taką wspólnotę - ona była i solidarnościowa, bo prawie wszyscy bez wyjątku zajmowali się knuciem przeciwko komunistycznej władzy - wspominał Donald Tusk na pokazie dokumentu "Świetlik. Spółdzielnia Usług Wysokościowych".