Serial pt. "Czy Lech Wałęsa był Bolkiem" ciągnie się już kilkadziesiąt lat. Były prezydent i legendarny przywódca "Solidarności" nieustannie walczy o swoje dobre imię. Jego głównymi przeciwnikami w tym boju są Instytut Pamięci Narodowej i PiS. Personalnie z kolei Lech Wałęsa szczególnie mocno na pieńku ma ze Sławomirem Cenckiewiczem i z Jarosławem Kaczyńskim. Już w połowie listopada pisaliśmy o tym, że Wałęsa pokazał dokumenty w ws. "Bolka", co dla wielu osób było przełomem (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Pismo prezentowane przez byłego prezydenta pochodziło z 2015 roku. Zdania na temat rzekomej współpracy Lecha Wałęsy z SB nadal jednak są mocno podzielone. Być może część osób do zmiany zdania przekona nowa porcja papierów pokazanych na Facebooku przez legendę "Solidarności". Sprawa jednak zakończona nie jest i zapewne długo jeszcze nie będzie.
ZOBACZ TAKŻE: Koszmar w sylwestrową noc! Andrzeja Duda i jego żonę spotkała potworna przykrość. Wszelkie hamulce puściły
Lech Wałęsa prezentując dokumenty, stwierdził, że są to "ostateczne dowody". - Pytanie kiedy i kto zamienił papiery z rozpracowania przeciw mnie na TW - dodał były prezydent RP. Oj, zrobiło się niezłe zamieszanie tuż przed Sylwestrem.