W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwo Narodowego poinformowało, że minister Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Powołano nowych prezesów i nowe rady nadzorcze spółek. W środę szef MKiDN podjął decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN.
Zmiany te wywołały protesty ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaczęli organizować interwencje poselskie w Telewizji Polskiej, Polskiej Agencji Prasowej oraz Polskim Radiu. Zmiany skomentował Aleksander Kwaśniewski, który był gościem w programie "Kropka nad i". - Więc czyszczenie takiej stajni to nie jest działanie, gdzie można zachować zupełną czystość czy mieć białe rękawiczki do końca tego procesu. Wierzę, że prawne zaplecze Donalda Tuska i jego większość ma to wszystko dobrze pomyślane i obroni te decyzje - ocenił były prezydent. Kwaśniewski przeanalizował również decyzje PiS, by bronić mediów. - Myślę, że politycznie cel jest taki, żeby jednoczyć najtwardszy elektorat, pokazywać, jaka wielka krzywda dzieje, być może stworzyć jakiś kolejny mit pod kolejne wybory, że to właśnie oni są obrońcami pluralizmu medialnego wobec działań rządu Tuska i koalicji 15 października - ocenił były prezydent.