Na konferencji politycy mają się wymienić poglądami dotyczącymi tego, jak sprawdziły się zapisy konstytucji w latach 1997-2015. W konferencji biorą również udział byli prezesi TK: Jerzy Stępień, Andrzej Zoll i Bohdan Zdziennicki. Obecny jest także były Pierwszy Sędziego Sądu Najwyższego Adam Strzembosz i prof. Ewa Łętowska, była sędzia TK i była Rzeczniczka Praw Obywatelskich. Spotkanie organizowane jest przez Instytut Bronisława Komorowskiego, Centrum im. Ignacego Daszyńskiego i Fundację Aleksandra Kwaśniewskiego "Amicus Europae".
Jako pierwszy występował Aleksander Kwaśniewski:
Początek konferencji "Konstytucja 1997 roku - praktyka polityczna i prawna". Otwiera A. Kwaśniewski. pic.twitter.com/iWgfancag1
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 26 kwietnia 2016
W swojej przemowie przypominał on, że: - Za konstytucją z 1997 r. w referendum głosowało więcej obywateli niż za obecnie rządzącą partią w ostatnich wyborach. Dodał, że: - Doświadczenia z PRL nakazały nam zachowanie szczególnej dbałości o prawa wolności obywatelskich (...) nie można stawiać własnych interesów ponad interes kraju, nie można współpracować bez wzajemnego szacunku.
Dziennikarz Superstacji napisał:
Lubię jak politycy rozwijający swoje kariery w państwie totalitarnym mówią o wolności, demokracji, Konstytucji etc. Niezłe jaja.
— Andrzej Grzegrzółka (@AndrGrzegrzolka) 26 kwietnia 2016
Przemówienie Komorowskiego spotkało się z większym odzewem w Internecie, jakkolwiek ciężko było uznać komentarze za życzliwe, np. taki...:
Bronek: "Nie zawsze się do Konsytucji zagląda, bo nie zawsze potrzeba".#trololololo
— antyleft_ (@antyleft_) 26 kwietnia 2016
... albo taki:
Jak się chciało, to się potrafiło.
— Sycylia (@sycylia6) 26 kwietnia 2016
Bronisław Komorowski #mujborze #cytatywielkichludzi #BronekReaktywacja
Na swoim Facebooku ciekawie podsumował konferencję dziennikarz, Rafał A. Ziemkiewicz: -Jedyne co po odcedzeniu rocznicowej nudy pozostanie z konferencji "byłych" o konstytucji to spontaniczna refleksja Aleksandra Kwaśniewskiego, że jak rządzą dobrzy ludzie, to nawet kiepska konstytucja działa, a jak dojdą do władzy źli, to nawet najdoskonalsza nic nie pomoże.
Czyli że zasadniczo ch... z tą całą pisaniną, ważne jest, żebyśmy rządzili my, a nie oni.
Jaśniej nie było można.
Zobacz także: Sasin narzeka- w Warszawie jest za dużo maratonów