Kwaśniewski i Komorowski na konferencji o Konstytucji RP z 1997 roku

2016-04-26 14:54

W poniedziałek opublikowano list, w którym byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski apelowali o "przywrócenie demokratycznego państwa prawa". We wtorek dwóch ostatnich postanowiło wziąć udział w konferencji pt. "Konstytucja RP z 1997 roku – praktyka polityczna i prawna", która odbywa się w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Oprócz byłych prezydentów obecni byli także m.in. były premier Włodzimierz Cimoszewcz czy też byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego. Tematem konferencji jest konstytucja oraz konflikt konstytucyjny.

Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski

i

Autor: Archiwum serwisu

Na konferencji politycy mają się wymienić poglądami dotyczącymi tego, jak sprawdziły się zapisy konstytucji w latach 1997-2015. W konferencji biorą również udział byli prezesi TK: Jerzy Stępień, Andrzej Zoll i Bohdan Zdziennicki. Obecny jest także były Pierwszy Sędziego Sądu Najwyższego Adam Strzembosz i prof. Ewa Łętowska, była sędzia TK i była Rzeczniczka Praw Obywatelskich. Spotkanie organizowane jest przez Instytut Bronisława Komorowskiego, Centrum im. Ignacego Daszyńskiego i Fundację Aleksandra Kwaśniewskiego "Amicus Europae".

Jako pierwszy występował Aleksander Kwaśniewski:

 

 

W swojej przemowie przypominał on, że: - Za konstytucją z 1997 r. w referendum głosowało więcej obywateli niż za obecnie rządzącą partią w ostatnich wyborach. Dodał, że: - Doświadczenia z PRL nakazały nam zachowanie szczególnej dbałości o prawa wolności obywatelskich (...) nie można stawiać własnych interesów ponad interes kraju, nie można współpracować bez wzajemnego szacunku.

Dziennikarz Superstacji napisał:

 

 

Przemówienie Komorowskiego spotkało się z większym odzewem w Internecie, jakkolwiek ciężko było uznać komentarze za życzliwe, np. taki...:

 

 

... albo taki:

 

 

Na swoim Facebooku ciekawie podsumował konferencję dziennikarz, Rafał A. Ziemkiewicz: -Jedyne co po odcedzeniu rocznicowej nudy pozostanie z konferencji "byłych" o konstytucji to spontaniczna refleksja Aleksandra Kwaśniewskiego, że jak rządzą dobrzy ludzie, to nawet kiepska konstytucja działa, a jak dojdą do władzy źli, to nawet najdoskonalsza nic nie pomoże.
Czyli że zasadniczo ch... z tą całą pisaniną, ważne jest, żebyśmy rządzili my, a nie oni.
Jaśniej nie było można.

Zobacz także: Sasin narzeka- w Warszawie jest za dużo maratonów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki