Julia Wyszyńska nie ma czego szukać w "Na dobre i na złe". W rozmowie z portalem wpolityce.pl, prezes telewizji publicznej Jacek Kurski jasno i stanowczo powiedział, co myśli o aktorce i jej udziale w "Klątwie". To właśnie Julia Wyszyńska, czyli serialowa Klaudia z telenoweli TVP 2, uprawiała seks oralny z figurą papieża Jana Pawła II na deskach Teatru Powszechnego. To także ona mówiła ze sceny o zbiórce pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego: - Oliwer, znając moje poglądy, zaproponował mi scenę, w której miałam zbierać pieniądze na zabójstwo Kaczyńskiego (…) i miałam w tej scenie zapytać was, czy chcielibyście przeznaczyć pieniądze na ten cel i sprawdzić, czy nadal będziemy w ramach działania artystycznego, w tym przypadku spektaklu teatralnego. (…) Co się okazuje – naprawdę można znaleźć człowieka, który może to zrobić za 50 tysięcy euro, czyli tanio.
Nie ma i nie będzie w TVP miejsca dla osób poniżających świętości Polaków czy nawołujących do mordu politycznego. https://t.co/iMY1yrB2WN
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 23 lutego 2017
Kurski powiedział wpolityce.pl: - Ta pani sama podjęła decyzję o zerwaniu współpracy z TVP dokonując aktu zbezczeszczenie postaci świętego Jana Pawła II. Takich rzeczy nie można akceptować - wyjaśnił prezes. Portal donosi, że Wyszyńska miała przerwę w serialu, ale teraz już wiadomo, że do "Na dobre i na złe" nie wróci. Produkcja serialu przyjęła tę wiadomość. Kurski także na Twitterze skomentował sprawę: - Nie ma i nie będzie w TVP miejsca dla osób poniżających świętości Polaków czy nawołujących do mordu politycznego.
Zobacz: SEKS ORALNY z figurą papieża Jana Pawła II w Teatrze Powszechnym