Wśród 33 osób odznaczonych Krzyżem Wolności i Solidarności znalazł się też Jacek Kurski. Prezes Telewizji Polskiej działał w podziemiu antykomunistycznym w latach 80. Kurski przyznał, że czuje radość, bo Instytut Pamięci Narodowej zgłosił go do wyróżnienia, przypominając młodość Kurskiego: - Jeśli mnie zauważono, tak jak to zrobił Instytut Pamięci Narodowej, to jest to piękne docenienie całej mojej młodości, którą poświęciłem „Solidarności” i Polsce – przyznał szczerze, podaje wprost.pl.
W Bydgoszczy odbyła się uroczystość wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności#IPN #KWiS #Bydgoszcz pic.twitter.com/mEkgPFBiI3
— IPN Gdańsk (@IPNGdansk) 20 marca 2017
W rozmowie z mediami Kurski nie krył zadowolenia z odznaczenia. Jednocześnie zaznaczył, że nigdy nie zależało mu na chwale i uznaniu, bo z systemem walczył bezinteresownie: - Walka w podziemiu była czymś tak niewinnym i bezinteresownym, że nigdy o tym nie mówiłem, nigdy nie wypinałem piersi po medale. Uważałem to za obowiązek wobec Polski. (...) To, że wygraliśmy, jestem z tego powodu szczęśliwy. Ale jest to dla mnie w sercu coś tak absolutnie świętego, że nigdy nie mieszałem tego do polityki, nigdy nie wykorzystywałem tego w jakichkolwiek kampaniach - mówił prezes Kurski.
Krzyż Wolności i Solidarności to odznaczenie ustanowione w 2010 roku i przyznawane byłym działaczom opozycji z czasów PRL. Krzyż Wolności i Solidarności nadaje prezydent Polski na wniosek szefa IPN.
Sprawdź: Macierewicz: Zawiadomienie o popełnieniu przez Tuska PRZESTĘPSTWA