Zdaniem Radia Zet, które informuje o sprawie, Roman Giertych będzie chciał pytać Jacka Kurskiego o jego rzekome kontakty z kelnerami z warszawskich restauracji "Sowa i Przyjaciele" oraz "Amber Room" , czyli z miejsc, w których podsłuchiwano znanych polityków i biznesmenów. Giertych reprezentuje w sprawie Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego, jest ich pełnomocnikiem. Jak czytamy na radiozet.pl: - Giertych chce wykazać - jego zdaniem - prawdziwy motyw przestępstwa a mianowicie, że za aferą podsłuchową stoją ludzie związani z Prawem i Sprawiedliwością. Kurski zapytany przez radio Zet o złożony w sądzie wniosek przyznał, że jest zaskoczony i nic wcześniej nie słyszał: - Nie mam żadnej wiedzy o tej sprawie poza medialną i nie mam żadnego związku z tą sprawą - powiedział reporterom radia prezes Telewizji Polskiej. Oczywiście o tym, czy Kurski będzie zeznawał, czy nie zdecyduje sąd, który albo przyjmie wniosek złożony przez adwokata albo go oddali.
Kurski będzie zeznawał z sprawie afery podsłuchowej?
2016-06-07
17:24
Jak podało radio Zet do sądu trafił wniosek o powołanie prezesa Telewizji Polskiej Jacka Kurskiego na świadka w sprawie afery podsłuchowej. Z informacji radia wynika, że to Roman Giertych miał złożyć wniosek. Czy Kurski będzie świadkiem? O tym zdecyduje sąd.