Przyłapaliśmy ulubienicę Grzegorza Schetyny w babcinym berecie na głowie, gdy chodziła po bazarku. Styczniowe przedpołudnie posłanka spędziła na wyszukiwaniu przecenionych warzyw i owoców. Starannie oglądała i przebierała każdą sztukę, zanim ta trafiła do koszyka. Nie kupowała najdroższych produktów, tylko wybierała te bardziej przebrane i z pomarszczoną skórką. Jachirę skusiły pomidory za 1 zł, czy buraki po 99 groszy. Kupiła też banany i jabłka gatunku koksa, o których mówi "białe kruki", bo nieliczni sprzedawcy je oferują. Jak przekonuje posłanka, nie tylko o cenę chodzi, ale również o to, by nie marnować żywności. "Brzydkie" plony natury często nie znajdują nabywców. Ale to nie wszystko. Jachira nosi ze sobą specjalne opakowania na zakupy. Posłanka miała torby ekologiczne i pojemniki na jajka. W ogóle nie używała foliowych worków od sprzedawców.
Ulubienica Schetyna w babcinym berecie buszuje na bazarze PAPARAZZI
2020-01-21
6:01
Bazarek – to jest to! Klaudia Jachira (32 l.) z Koalicji Obywatelskiej na każdym kroku podkreśla jak ważna jest dla niej ekologia, dlatego odwiedzając targowiska nie wybiera pięknych jak z reklamy owoców, czy warzyw, a te bardziej drugiej i trzeciej świeżości.
Sedno Sprawy - Tomasz Siemoniak