W zeszłym roku Jan Maria Jackowski został przyłapany nad Bałtykiem, gdy nago - z wyciągniętym penisem - przechadzał się po publicznej plaży (TU ZOBACZYSZ ZDJĘCIA). Co prawda, wokół nikogo nie było, ale nigdy nie wiadomo, czy ktoś nagle nie pojawi się zza nadmorskich krzaków. Rok później spotkaliśmy senatora PiS na plaży i już był ubrany jak należy (CZYTAJ TU).
Jackowski należy do grona kumpli Tadeusza Rydzyka i często gości w jego mediach. Ostatnio znów tam się pojawił. Komentował pikantne zdjęcia z łózka Pawła Rabieja i jego partnera. Zostały one upublicznione na profilu na Insastory chłopaka wiceprezydenta Warszawy (WIĘCEJ O TYM TUTAJ). - To są sprawy indywidualne, prywatne, kto z kim w jakich relacjach pozostaje - ocenił Jackowski na antenie Radia Maryja. - Natomiast upublicznianie tego rodzaju materiałów może mieć znamiona uprawiania homopropagandy w jakimkolwiek kierunku związanych z treścią takich komunikatów. Uważam, że żyjemy w czasach, kiedy granice między tym, co uchodzi a tym, co nie uchodzi, zostają w tej chwili mocno zrelatywizowane i to jest cecha charakterystyczna naszych czasów - dodał ze smutkiem senator PiS.