Debata Pawła Kukiza miała odbyć się w piątek w Lubinie, w miejscu, gdzie Kukiz organizował swój wieczór wyborczy. Zaproszeni do udziały w debacie byli kandydaci, którzy zmierzą się ze sobą w drugiej turze, czyli Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Niestety, nie ma co liczyć, że dojdzie do debaty. Kukiz przedstawił sztabom kandydatów propozycje miejsca i czasu debaty, a także jej szczegółowy plan. Zaproponował, że sam poprowadzi debatę oraz, że każdy ze sztabów będzie mógł wskazać jednego dziennikarza obecnego na spotkaniu. Kukiz wskazał też, że moderatorem rozmowy mógłby być Sławomir Jastrzębowski. Kukiz na decyzję obu sztabów czekał do środy do godziny 18.00. Jednak nie doczekał się i późnym wieczorem ogłosił na Facebooku: A propos debaty....Wygląda to tak: ze Sztabu pana Dudy otrzymaliśmy informację (na obrazku). Sztab pana Komorowskiego w normie i jak zawsze - olewka Obywateli. Zero odpowiedzi. Jak dodał ma pewne podejrzenia, co do postępowania sztabu Komorowskiego i braku odpowiedzi: Takie domniemanie: Debata w Lubinie z Kukizem odbędzie się pod warunkiem, że będzie w Warszawie i bez Kukiza.
Co ciekawe, tuż po zaproszeniu, a jeszcze przed przedstawieniem planu debaty, Robert Tyszkiewicz, czyli szef sztabu Komorowskiego napisał: Szanowni Państwo, serdecznie dziękujemy za zaproszenie na debatę organizowaną przez sztab wyborczy Pana Pawła Kukiza. Pan Prezydent Bronisław Komorowski z życzliwością odnosi się do uczestnictwa w tej debacie. W związku z tym zwracamy się do Państwa z prośbą o przedstawienie proponowanej formuły i zasad organizowanej debaty.
Sprawdź: Cejrowski NISZCZY Komorowskiego. 2 miliony wyświetleń!