Paweł Kukiz postanowił skomentował wypadek z udziałem premier, bo jak stwierdził "miarka się przebrała". Poseł zaczął jednak od tego, by nie porównywać wypadku Beaty Szydło ze śmiertelnym wypadkiem samochodowym posła jego klubu Rafała Wójcikowskiego. Przypomnijmy, że Wójcikowski zginął 19 stycznia jadąc do Warszawy. - Porównanie wypadku posła Wójcikowskiego z wypadkiem pani Premier jest przejawem albo chamstwa albo politycznego cynizmu albo po prostu tępoty. Rafał nie jechał z obstawą ochroniarzy odpowiedzialnych za jego bezpieczeństwo - napisał Kukiz. I dalej tłumaczy, że gdy donoszono o wcześniejszych zdarzeniach na drodze z udziałem najważniejszych osób w państwie milczał, ale teraz już musiał zabrać głos: - Milczałem kiedy w prezydenckiej limuzynie pękła opona, milczałem gdy auto ministra Macierewicza roztrzaskało kilka innych samochodów biorąc udział w karambolu... Ale nie zamierzam milczeć kiedy po raz trzeci- o mały włos- nie doszło do prawdziwego nieszczęścia w wypadku z udziałem pojazdu pani Szydło. Bogu dzięki, że nic strasznego się nie stało ale do trzech razy sztuka. Koniec. Miarka się przebrała.
Kukiz zaznacza, że komentuje wypadek, bo jest zatroskany o stan państwa: - Piszę W TROSCE o Państwo. W trosce o NASZE bezpieczeństwo. Skoro władza nie potrafi zadbać o swoje to jak wygląda NASZE??? Pokażcie mi drugi taki kraj, gdzie W CIĄGU ROKU trzech najwyższych urzędników państwowych jadąc z obstawą wyspecjalizowanych (teoretycznie) Służb bierze udział w bardzo niebezpiecznych zdarzeniach? NIE MA. Czy Polska nie jest więc "państwem teoretycznym"? - pyta na Facebooku Kukiz.
I dodaje: - Wszechobecny chaos jest porażający. I mówię to z pełną odpowiedzialnością jako poseł, w-ce szef Komisji Służb Specjalnych. W normalnych państwach po serii takich zdarzeń ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo natychmiast podaliby się do dymisji. A u nas? U nas pełnią rolę tub propagandowych, które odwracają uwagę gawiedzi od bezpieczeństwa na stan zdrowia Pani Premier, który z całą pewnością nie stanowi zagrożenia dla jej życia a wedle komunikatów mozna odnieść wrażenie, że tak naprawdę.
Zobacz: Premier Szydło o wypadku: Całe szczęście, że miałam zapięte pasy!